Gobelin z Zamkim w tle |
Autor: Agnieszka Grzelak
Seria: -
Wydawnictwo: W drodze
Poprzednia część: -
Następna część: -
Miranda jest siostrą bliźniczką Aliny. Są zupełnie niepodobne. Miranda to pewna siebie ale zupełnie roztargniona osoba. Nie ma rodziny, męża i dzieci. Alina jest bardzo dokładna i zrównoważona. Posiada męża i dwie córki. Iza - dwunastolatka - to delikanta dziewczynka. Na groźne i złe sytuacje reaguje płaczem. Nie zaczy to, że w trudnym czasie nie może nic wymyśleć. Przeciwnie ma wiele dobrych pomysłów. Justyna - piętnastolatka - jest troszeczkę wybuchowa. Łatwo się denerwuje ale mimo to (co łączy ją z siostrą) zawsze dużo umie wymyślić.
Pewnego dnia Miranda przyniosła dla Aliny i dziewczynek prezent. Był to bardzo stary gobelin. Okazało się, że dostała go od pewnej staruszki, jako niechcianą pamiątkę rodzinną wraz z czekoladkami. Wszystkie objadły się czekoladkami i nie wiadomo dlaczego zasnęły. Obudziły się w gobelinie. Najpierw myślały że to sen ale rzeczywiście tak było. Nagle Miranda stała się nie swoja i bardzo zapragnęła pójść do zamku. Okazało
się, że Mirandę opętały złe moce. Czy kobietom uda się wrócić do świata ludzi? Czy uda
im się uleczyć Mirandę?
Od razu mówię, że gobelin czytało mi się gorzej niż serię Blask Corredo. Jest to też opowiadanie o
problemach rodzinnych a bardziej zgłębiając siostrzanych. Miranda i Alina trochę się nie rozumieją z czego wyniakją częste kłótnie w świecie gobelinu. No, w książce jest trochę śmiechu połączonego z fantasy. Ciekawe jest to, że w tej książce kobiety nie mają pojęcia o istenieniu tego innego świata. W serii Black Corredo oni żyli w tym fantastycznym świecie. Inne jest rownież to, że książka to tak
jakby pamiętnik Aliny. Wszystko opowiada ona. Na końcu prawie każdego rozdziału jest takim innym druczkiem zapisana rozmowa między wrogami. Najpierw wiedźmy, potem myśliwi i księżniczka. Wadą jest moim zdaniem po pierwsze, że jakoś nie zdążyłam się zaprzyjaźnić z bohaterami. Może gdyby była druga część...ale raczej sę nie zapowiada. Drugą wadą jest to, że przed każdą rozmową tym innym druszkiem są takie znaki i
kompletnie nie wiem co znaczą. Może mi pomożecie?
Nie mam kompletnego pojęcia co te znaki przed rozmowami innym druczkiem znaczą i jeżeli pani Agnieszko Grzelak pani to czyta to bardzo proszę o wyjaśnienie mi tego lub jeżeli ktoś czytał tą książkę to też bardzo proszę o wyjaśnienie.
Pewnie jak będę znała odpowiedź te znaki nie będą już wadą no ale na razie nie rozumiem. Napiszę tylko co wiem o tych przedziwnych znakach.
Xxx - rozmawiały wiedźmy
Yyy - rozmawiali myśliwi
Zgg - rozmawiała księżniczka
Ocena: 7-/10
Podobają mi się Twoje recenzje, może przeczytam polecane książki :)
OdpowiedzUsuńCo do samego pisania: trochę (troszeczkę) błędów, które zapewne mało kto zauważa (:
Pisz dalej! Będę tu wpadać (;
Dziękuję bardzo. Te błędy staram się poprawiać z minuty na minutę.
UsuńTaa.. A Zbysiu tylko o błędach myśli. Spokojnie, mnie też w kółko poprawia^^
Usuń~OLAI
A mogę się dowiedzić dlaczego nazywasz ją Zbysiem?
UsuńEch... ja jestem Wiesław, a ona Zbysiu. To nasze ksywki, tak siebie nazywamy. Jak nie masz nic przeciwko to będziemy tak do siebie mówić :P
UsuńSpoko, spoko. Mówcie sobie jak chcecie. W końcu jesteście chyba moimi jedynymi czytelniczkami.
UsuńCóż... może i?
OdpowiedzUsuń