1. Jak widzisz siebie za 20 lat?
Hmm... Za 20 lat będę miała 32 lata. Może będę miała już męża, może dzieci. Tak do końca nie wiem jak to będzie. Niektórzy dopiero w tym wieku biorą ślub, inni mają już wtedy dwójkę dzieci... Rożnie to bywa, jednak powiem szczerze wolałabym tą opcję z mężem i dziećmi :)
Hmm... Za 20 lat będę miała 32 lata. Może będę miała już męża, może dzieci. Tak do końca nie wiem jak to będzie. Niektórzy dopiero w tym wieku biorą ślub, inni mają już wtedy dwójkę dzieci... Rożnie to bywa, jednak powiem szczerze wolałabym tą opcję z mężem i dziećmi :)
2. Masz jakiś sposób układania książek na półce?
Bardzo mi się podoba układanie książek kolorami okładek, jednak sama tego nie stosuję, bo wtedy wiele książek z serii było by rozsiane po całym regale i trudno byłoby mi się w nich odnaleźć. Dlatego układam książki seriami oraz wzrostem - od największej do najmniejszej.
Bardzo mi się podoba układanie książek kolorami okładek, jednak sama tego nie stosuję, bo wtedy wiele książek z serii było by rozsiane po całym regale i trudno byłoby mi się w nich odnaleźć. Dlatego układam książki seriami oraz wzrostem - od największej do najmniejszej.
3. Czy zdarzyła Ci się jakaś zabawna sytuacja z udziałem książki?
Naprawdę chciałabym wam tutaj opowoedzieć jakąś śmieszną historyjkę, ale nie przychodzi mi zupełnie nic do głowy.
Naprawdę chciałabym wam tutaj opowoedzieć jakąś śmieszną historyjkę, ale nie przychodzi mi zupełnie nic do głowy.
4. Jak radzisz sobie z brakiem weny?
Kiedy nie mam weny to po prostu nie piszę nic. Nie chcę tego robić na siłę - wolę żeby przez kilka dni nie było postów, niż żeby były niedopracowane. Kiedy jednak nie mam weny przez dłuższy czas staram się coś z siebie wyłuskać. Nie wiem czemu ale najczęściej czytanie książki, ale tylko dobrej, sprowadza na mnie wenę. Często też sobie robię posty na zapas, jako ratunek przy braku weny. Teraz właśnie mam niestety taki okres i korzystam z tych zapasowych, ale już powoli mi mija - nawet dziś napisałam recenzję książki, którą już
zapewne widzieliście, a jak nie to koniecznie zajrzyjcie, a mianowicie Ja, diablicę.
Kiedy nie mam weny to po prostu nie piszę nic. Nie chcę tego robić na siłę - wolę żeby przez kilka dni nie było postów, niż żeby były niedopracowane. Kiedy jednak nie mam weny przez dłuższy czas staram się coś z siebie wyłuskać. Nie wiem czemu ale najczęściej czytanie książki, ale tylko dobrej, sprowadza na mnie wenę. Często też sobie robię posty na zapas, jako ratunek przy braku weny. Teraz właśnie mam niestety taki okres i korzystam z tych zapasowych, ale już powoli mi mija - nawet dziś napisałam recenzję książki, którą już
zapewne widzieliście, a jak nie to koniecznie zajrzyjcie, a mianowicie Ja, diablicę.
5. Ile czasu zajmuje ci przeczytanie książki?
To naprawdę zależy przede wszystkim od czasu oraz tego czy książka mnie zaciekawiła czy nie. Kiedy czytam wspaniałą książkę zajmuje mi to 2-3 dni, przeciętną ok. tygodnia, a jak czytam jakieś totalne dno to może mi to zająć nawet powyżej 2 tygodni, jednak nie zdarza nie to często. Przeważnie jednak jest to od 3 do 5 dni.
To naprawdę zależy przede wszystkim od czasu oraz tego czy książka mnie zaciekawiła czy nie. Kiedy czytam wspaniałą książkę zajmuje mi to 2-3 dni, przeciętną ok. tygodnia, a jak czytam jakieś totalne dno to może mi to zająć nawet powyżej 2 tygodni, jednak nie zdarza nie to często. Przeważnie jednak jest to od 3 do 5 dni.
6. Jak jest twoja największa zaleta?
Nie jestem pewna. Myślę, że jednak jest to inteligencja - ogólnie bardzo dobrze się uczę. Co roku mam czerwony pasek i stypendium - na półrocze w tym roku miałam średnią 5,29, więc chyba to wspaniale i jestem z tego bardzo zadowolona. Oczywiście nie chcę się jakoś bardzo chwialić, ale jestem sobie wdzięczna za to, że nigdy nie miałam wiekszych problemów z nauką.
Nie jestem pewna. Myślę, że jednak jest to inteligencja - ogólnie bardzo dobrze się uczę. Co roku mam czerwony pasek i stypendium - na półrocze w tym roku miałam średnią 5,29, więc chyba to wspaniale i jestem z tego bardzo zadowolona. Oczywiście nie chcę się jakoś bardzo chwialić, ale jestem sobie wdzięczna za to, że nigdy nie miałam wiekszych problemów z nauką.
7. Czytasz kilka razy tę samą książkę?
Jeżeli jest naprawdę wspaniała to oczywiście! Jednak nie zdarza się to często. Wolę siegać po nowe pozycje, niż ciągle stać na tym samym.
Jeżeli jest naprawdę wspaniała to oczywiście! Jednak nie zdarza się to często. Wolę siegać po nowe pozycje, niż ciągle stać na tym samym.
8. Od jakiej książki zaczęła się twoja przygoda z czytaniem?
Mówiłam już o tym wiele razy, ale to nic - powiem jeszcze raz (a raczej napiszę). Moja przygoda z czytaniem rozpoczęła się tak na serio Magicznym Drzewem. Dalej kocham tą serię! Przywołuje mi dobre wspomnienia. I to jest chyba jedyna seria (nawiązując do poprzedniego pytania), którą przeczytałam chyba z 5 razy.
Mówiłam już o tym wiele razy, ale to nic - powiem jeszcze raz (a raczej napiszę). Moja przygoda z czytaniem rozpoczęła się tak na serio Magicznym Drzewem. Dalej kocham tą serię! Przywołuje mi dobre wspomnienia. I to jest chyba jedyna seria (nawiązując do poprzedniego pytania), którą przeczytałam chyba z 5 razy.
9. Co musi mieć w sobie blog, aby Cię zainteresował?
Nie mam tutaj nic konkretnego. Po prostu recenzje muszą być ciekawe, a nie pisane z przymusu, ale przede wszystkim muszę widzieć, że ta osoba robi to z pasją!
Nie mam tutaj nic konkretnego. Po prostu recenzje muszą być ciekawe, a nie pisane z przymusu, ale przede wszystkim muszę widzieć, że ta osoba robi to z pasją!
10. Ile książek liczy twoja biblioteczka?
Dużo... Nie jestm w stanie powiedzieć dokładnie ile to jest, ale wyobraźcie sobie po prostu biblioteczkę nałogowego czytelnika.
Dużo... Nie jestm w stanie powiedzieć dokładnie ile to jest, ale wyobraźcie sobie po prostu biblioteczkę nałogowego czytelnika.
11. Czym sugerujesz się przy wybieraniu czegoś do czytania?
Na pewno opiniami w internecie - bardzo często recenzje zachęcają mnie, lub zniechęcaja do przeczytania czegoś. Zawsze też czytam opis z tyłu. Okładka prawie wcale nie ma dla mnie znaczenia, ale byłoby miło gdyby była ładna :)
I to by było na tyle. Nikogo nie nominuję bo nie chce mi się wymyslać pytań :D Wybaczcie, to małe lenistwo...
Na pewno opiniami w internecie - bardzo często recenzje zachęcają mnie, lub zniechęcaja do przeczytania czegoś. Zawsze też czytam opis z tyłu. Okładka prawie wcale nie ma dla mnie znaczenia, ale byłoby miło gdyby była ładna :)
I to by było na tyle. Nikogo nie nominuję bo nie chce mi się wymyslać pytań :D Wybaczcie, to małe lenistwo...
Powiem Ci, że gdy byłam w Twoim wieku w kółko czytałam to samo ;P "Potter" -> "Zmierzch" -> "Eragon" XD I za bardzo po nic innego nie chciałam sięgać. A teraz właśnie zupełnie nic nie powtarzam, mimo, że powinnam np. do Tolkiena wrócić.
OdpowiedzUsuńW sumie ja w 6 klasie miałam średnią 5,5 :d Te czasy. Potem jakoś tak wszystko zaczęło schodzić na psy. Tzn. po prostu wole robić minimum jak coś mnie średnio interesuje, a zająć się swoimi sprawami, nie bym miała kiedykolwiek większe problemy. W końcu oceny nie są najważniejsze :D
drewniany-most.blogspot.com
Ja też nie uważam, że oceny są najważniejsze. Po prostu większość rzeczy przychodzi mi z łatwością, a też chcę się nauczyć wielu rzeczy na przyszłość :)
UsuńDziękuję bardzo za to, że odpowiedziałaś na pytania. Ja również układam książki seriami oraz według wzrostu :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :*
No to mamy ten sam sposób! :D
UsuńMagiczne drzewo jest super :D próbowałam znaleźć serial na internecie ale nie ma a te przygody tam mieli mega <3
OdpowiedzUsuńSerial też oglądałam (szkoda że nie ma bo chętnie bym sobie odświeżyła). Kocham Magiczne drzewo!
UsuńKiedyś miałam książki ułożone seriami, teraz przerzuciłam się na kolory, ale pewnie znowu to pozmieniam...
OdpowiedzUsuńTeż często zmieniam :) Bardzo lubię układać książki na półkach.
UsuńUkładanie książek kolorami to fajna sprawa :D Sama też tak nie robię, ale może jakbym miała jakiś fajny regał, to wtedy... ☺☺
OdpowiedzUsuńJa mam fajny regał i może kiedyś tak zrobię :D
UsuńMi również bardzo podoba się układanie książek kolorami i właśnie tak ułożyłam swoje :D To prawda, serie rozsiane są po różnych półkach, ale efekt końcowy jest tego wart :D
OdpowiedzUsuńMoże ja też kiedyś tak zrobię...
UsuńMi się nie podoba układanie kolorami, bo a) są tak nieładnie poukładane wielkościowo wtedy, b) nie widać jak ktoś ma serię skompletowaną :D moje książeczki są dopasowane ładnie wielkością <3
OdpowiedzUsuńA dla mnie okładka jest ważna, ale najważniejszy to jest grzbiet, bo to jego widać na półce w efekcie końcowym przecież :D