Niepowszedni #1: Porwanie - Justyna Drzewiecka (Booktour)

czwartek, 23 marca 2017

Tytuł: Niepowszedni. Porwanie
Autor: Justyna Drzewiecka
Tłumaczenie: -
Seria: Niepowszedni
Wydawnictwo: Jaguar
Liczba stron: 408
Poprzednia część: -
Następna część: Niepowszedni. W potrzasku

Książka bierze udział w wyzwaniach: 
Kitty's Reading Challenge: Nowopoznany autor nieamerykański
Przeczytam tyle ile mam wzrostu: 3,1 cm
52 książki roku 2017
Olimpiada czytelnicza
Więcej informacji o wyzwaniach TUTAJ

Dzisiejsza recenzja opowiada o cudownej książce polskiej autorki, którą miałam okazję przeczytać dzięki KittyAilli, która zorganizowała BookTour <3

Nila i jej siostra Alla są Niepowszednimi. Niepowszedni rodzą się rzadko i dysponują różnymi mocami. Alla jest Bestiarką i potrafi układać zwierzęta oraz Gwarkiem, czyli potrafi posługiwać się każdym językiem. Nila to Żniwiarka. Jej moc pozwala leczyć ludzi. Pewnego dnia, podczas zabawy na polu zostają porwane przez okrutnych handlarzy Niepowszednimi. Razem ze swoimi przyjaciółmi: Dalko, Samborem i Wodniczką muszą uciec Okrutnym Złotnikom przed sprzedaniem. Uda im się czy zostaną rozdzieleni już na zawsze?


"- Jak z twoją pamięcią?
- Świetnie. Pamiętam, że się w tobie kocham."


Ogólnie książka bardzo mi się podobała. Sam pomysł na fabułę jest nieco schematyczny, a akcja momentami przewidywalna, ale powiem Wam szczerze - kompletnie mi to nie przeszkadzało! Uważam, że jest to naprawdę mądra, wzruszająca i prawdziwa historia o rodzinie, przyjaźni i miłości. Powieść czyta się trochę jak bajkę i w sumie samą fabułą bajkę przypomina, ale no Kochani! Kto nie kocha bajek? Ja uwielbiam i czytanie tej książki sprawiło mi ogromną przyjemność. Jest wiele wzruszających momentów (dla tych co czytali - w momencie z Wodniczką miałam łzy w oczach). Ogólnie mnie taki motyw rodziny, rodzeństwa bardzo wzrusza, bo sama mam takiego małego, sześcioletniego łobuziaczka w domku i nie wyobrażam sobie życia bez niego <3 Chciałabym też zauważyć, że pani Justyna od początku wszystko nam tłumaczy, każdy jakby to nazwać... Talent Niepowszednich. Już od początku wiemy kto co potrafi i ogólnie, choć tych wszystkich Niepowszednich mogłby być mniej, bo trochę się w tym wszystkim pogubiłam. Świat, ktory stworzyła autorka jest wspaniały, a poruszanie się po nim tazem z bohaterami bardzo ułatwia mapka na początku.


"Bo ja chcę ci powiedzieć, że gdybyś, no wiesz... chciała mnie za brata to ja bym skakał z radości! Ja umiem się opiekować, naprawdę! Szlag! Nie pozwolę cię nikomu skrzywdzić, będę cię bronił. Przysięgam!"


Wątek miłosny nie przyćmiewa fabuły, dzieje się w tle, jest miłym dodatkiem i niesamowicie słodkim. Wyznania miłości Sambora i Nili są po prostu mistrzowskie, że nie da się nie uśmiechnąć. Delikatny romans, ale pokazujący co tak naprawdę jest w miłości najważniejsze.

Autorce udało sie wykreować oryginalnych bohaterów. Każdy z nich ma własny, niepowtarzalny charakter. Nila z początku trochę mnie denerwowała, bo za bardzo lamentowała i zupełnie nie myślała, ale z każdą kolejną stroną było już lepiej i koniec końców zyskała moją sympatię. Wodniczka od początku mnie intrygowała i po prostu ją podziwiam i uwielbiam :D Alla to trochę taka cicha woda. Z początku taka nieśmiała, ale polubiłam ją od momentu występu w Bawidle. Dała czadu! Sambor był mega słodki i kochany, również go uwielbiam <3 Ale na koniec zostawiłam najlepsze - Dalko <3 <3 Serduszkuję każdą jego wypowiedź, on jest po prostu genialny i cudowny!

Styl autorki jest lekki, a książkę czyta się błyskawicznie! Przeczytana w dwa wieczory :D Justyna Drzewiecka buduje piękne opisy, które tylko proszą byśmy je czytali.

Na koniec powiem tyle - Pani Drzewiecka po raz kolejny udowadnia, że Polacy potrafią pisać, bo choć to debiut to genialny! Może nie zaliczam tej ksiażki do ulubionych, ale na pewno będę ją miło wspominać :D

"- Jesteście rodziną?
- Teraz już tak
- Teraz już tak - powtórzył za nią mężczyzna. - Rozumiem. Dobrze cię rozumiem."


Ocena: 8/10 

15 komentarzy:

  1. Miło wspominam tę książkę :) Dalko <3 Sambor <3
    A ten drugi cytat kocham <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Trudno nie umieć pisać we własny języku, gdy się jest pisarzem :D A przynajmniej tak być powinno. Ja rozumiem, że to fajne/miłe/pouczające/i takie tam, ale no po prostu nie tego teraz szukam ;) Gdybym dostała - czytałabym, ale zabiegać o tę książkę nie będę :D

    OdpowiedzUsuń
  3. <3 <3 <3
    Ja serduszkuję twoją recenzję <3
    Uważasz, że tu było dużo Niepowszednich? Poczytaj Czas żniw.... :P Tam to tych jasnowidzów jest od... :P
    Dziękuję ci za wzięcie udziału <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. <3
      Czas żniw bym przeczytała.. :P Mam chyba nawet gdzieś e-booka :D
      A ja dziękuję za zorganizowanie, bo dzięki tobie mogłam to przeczytać <3

      Usuń
  4. Uwielbiam takie książki, :D
    Zaciekawiłaś mnie tymi mocami i niepowszechnymi XD
    Pozdrawiam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Z przyjemnością przeczytam.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Dopisałam tę książkę do listy "Chcę przeczytać"! :D Może i fabuła nie jest specjalnie odkrywcza, ale kto powiedział, że operując schematami nie da się napisać dobrej powieści? :) Mam nadzieję, że wkrótce uda mi się przeczytać debiut Drzewieckiej.

    OdpowiedzUsuń
  7. Oba tomy stoją na półce. Jeden od ubiegłych Targów Książki w Warszawie. Z dedykacją od pani Drzewickiej. Nieprzeczytane. Ach, aż się za nie zabiorę! :D

    OdpowiedzUsuń

Copyright © Szablon wykonany przez Blonparia