Zwiadowcy #10: Cesarz Nichon-Ja - John Flanagan

piątek, 30 października 2015


Tytuł: Halt w niebezpieczeństwie
Autor: John Flanagan
Seria: Zwiadowcy
Wydawnictwo: Jaguar
Liczba stron: 567
Poprzednia część: Halt w niebezpieczeństwie
Następna część: Zaginione Historie

Horace jest z George'm na misji w Nichon-Ja. Rycerz poznaje tamtejsze sztuki walki i sposoby szkolenia wojsk. George jest jego dawnym kumplem z sierocińca. Podczas ich pobytu senshi, czyli tamtejsi wojownicy, pochodzący ze szlachetnych rodów, buntują się przeciwko władcy - cesarza Shigeru, ponieważ dąży on do tego aby wszyscy byli traktowani na równi - drwale i kowale nie byli poniżani przez senshich. Jednak oni przekręcili to trochę. Stojący na czele Arisaka, przekonuje wszystkich, że Shigeru wyjechał, uciekł z kraju. Senshi chcą pojmać casarza. Dlatego, że Horace bardzo zaprzyjaźnił się z władcą postanawia zostać i mu pomóc. Choć George i cesarz sprzeciwiają się Horace już sobie postanowił i nie zamierza odpuścić. Tymczasem George ma za zadanie sprowadzić pomoc w postaci Willa i Halta. Wysyła taki jakby telegram do Araluenu z prośbą o pomoc.
Tymczasem Halt, Will i Alyss są w Toscano, aby dopilnować podpisania traktatu między Toscano, a Arydią. Jako przedstawiciel Arydii jest tam Selethen. Nagle zjawia się księżniczka Cassandra. Informuje ich o Horace'ym (nie mam kompletnego pojęcia jak to się odmienia, jakby ktoś wiedział to w komentarzu można mnie powiadomić). Wszyscy - Will, Halt, Evanlyn (Cassandra, która znowu podróżuje pod tym pseudonimem), Alyss (która nie zamierzała dopuścić do tego aby Evanlyn znowu wyjechała gdzieś z Willem) i Selethen (który nie umiał oprzeć się pokusie, aby z nimi nie pojechać) wyruszają na pomoc Horace'owi. A jak wiadomo Evanlyn i Alyss na jednym statku to nie przelewki.
Czy Alyss i Evanlyn dojdą do porozumienia? Czy uda się dotrzeć do Horace'a? Czy uda się powstrzymać senshich i Arisakę?

Świetny pomysł! Alyss i Evanlyn razem? Na jednym statku? To dopiero była zabawa! I jeszcze ten Will, który nie zdawał sobie sprawy, że spór tyczy się jego! Po prostu ubaw! A teraz przejdźmy do konkretów. Pierwszych kilka rozdziałów trochę mi się dłużyło. Zupełnie nie wiedziałam po co autor nam opisywał pobyt w Toscano. Chociaż później wszystko się wyjaśniło, ale ja na razie wam nie wyjaśnię. Po za tym jeszcze jedna sprawa. Moim zdaniem dla Halta i pozostałych trochę za łatwo było przedostać się do tego Horace'a. Niby przypadek ich tam zaciągnął ale ja liczyłam na coś bardziej emocjonującego. To znaczy, że myślałam, że oni jakoś sami się jakby do niego dostaną. Flanagan mógł coś wymyśleć chociaż ja sama nie wiem co :) Generalnie ksiażka była super! Kolejny raz zrozumiałam jacy ludzie potrafią być okrutni. Po prostu skandal panie Arisako! No cóż w każdym razie bardzo ale to bardzo polecam, a dzisiaj idę do biblioteki po kolejną część, chociaż pewnie jak wy to czytacie to ja już ją czytam albo przeczytałam. 
Ocena: 10-/10

Czytaj dalej »

Zmiana nicku!

sobota, 24 października 2015

Witajcie moi drodzy! Z okazji tego, że mój blog zaczął się jakby rozwijać to zmieniłam nick i zaczęłam używać profila Blogger, a nie Google +. A więc do zobaczenia w kolejnym poście!
Magic Wizard
Czytaj dalej »

RIP it or SHIP it - TAG

W tym tagu chodzi o to, że wybieramy po 7 osób płci żeńskiej, 7 męskiej, a potem losujemy pary. Gdy już zostaną wylosowane po prostu piszemy czy naszym zdaniem te osoby do siebie pasują (SHIP it) czy też nie (RIP it).


Ja wybrałam:

- Szklarkę (seria Blask Corredo)
- Mori (seria Blask Corredo)
- Aryę (seria Dziedzictwo)
- Nasuadę (seria Dziedzictwo)
- Tris (seria Niezgodna)
- Catrinę (seria Niezgodna)
- Laurę (seria Laura Leander)
oraz
- Percy'ego (seria Percy Jackson i bogowie olimpijscy)
- Lea (seria Olimpijscy Herosi)
- Willa (seria Zwiadowcy)
- Halta (seria Zwiadowcy)
- Horace'a (seria Zwiadowcy)
- Felixa (seria Felix, Net, i Nika)
- Neta (seria Felix, Net, i Nika)


Zauważcie że nie wybierałam z tej samej serii i chłopaków i dziewczyn bo wtedy mogłyby się wylosować pary które już istnieją.



SHIP it

Nasuada - Halt
Nasuada - rozważna, odważna, stanowcza, spokojna, cierpliwa. Halt podobnie. Myślę, że by się dogadali i żyłoby im się światnie ze sobą. Pauline możesz być zazdrosna!


RIP it

Szklarka - Net
Szklarka była nieśmiała i bardzo spokojna (z tego co pamiętam bo już dawno czytałam tą książkę) chociaż stanowcza. Net jest natomiast komputerowcem, szalonym zresztą i myślę, że nie pasują do siebie.


RIP it

Laura - Felix
Nie, nie, nie i jeszcze raz nie! Bardzo lubię Felixa, a Laurę wzięłam tu tylko dlatego, bo 
już innego wyboru nie miałam. Delix jest mądry i wymyśla różne wynalazki, a Laurze 
muszą pomagać obrazy (dosłownie!) żeby zrozumiała prostą zagadkę. Lotalna klapa!


RIP it

Tris - Percy
Nie wiedziałam w sumie co tu by dać bo jednak Percy i Tris są w podobnym stylu, to jednak jest między nimi wielka różnica - a mianowicie mądrość. Może i nasz Glonomóżdżek nie jest super wybitnym szótkowym uczniem, ale Tris zupełnie nie umie myśleć racjonalnie kiedy przychodzi co do czego. Percy zasługuje na kogoś lepszego!


SHIP it

Catrina - Horace
Stwierdzam, że odnaleźliby własny język. Horace światnie czuje się w polu bitwy i chociaż Catrina tak naprawdę nie miała takich przeżyć jak on to według mnie ich charaktery po 
prostu pasują do siebie!

RIP it
Mori - Will
Nie wiem czemu bo z tego co pamiętam Mori ma zbliżony charakter do Willa, lecz oni mi po prostu razem nie pasują. Zdałam się na własną intuicję i stwierdzam - nie. 


SHIP it 

Arya - Leo
Oboje są tacy jakby skryci tajemnicą i niedostępni. Myślę,mże odnaleźli by własny język ale poczucie humoru Aryi pozostawia wiele do życzenia, aczkolwiek może  Leo zmieniłby jej poczucie humoru.


  Nikogo nie nominuję! Jeżeli ktoś chce zrobić ten Tag to niech robi! 
Czytaj dalej »

Nick

środa, 21 października 2015

Hej! 
Chciałabym zmienić sobie nick i w ogóle użuwać profilu z Bloggera, a nie z Google+. Mam w głowie kilka pomysłów na nicki ale moglibyście mi coś podpowiedzieć? Tylko chciałabym aby nawiązywały do tematu bloga (ale nie chodzi o książki tylko o fantasy). Może jakiś pomysł od was użyję. Piszcie w komentarzach propozycje!
Czytaj dalej »

Zwiadowcy #9: Halt w niebezpieczeństwie - John Flanagan

poniedziałek, 19 października 2015

Tytuł: Halt w niebezpieczeństwie
Autor: John Flanagan
Seria: Zwiadowcy
Wydawnictwo: Jaguar
Liczba stron: 512
Poprzednia część: Królowie Clonmelu
Następna część: Cesarz Nihon-Ja

Tennyson uciekł. Will wyrusza w pościg, a Halt i Horace zostają jeszcze w Hiberni aby uporządkować niektóre sprawy. Will próbuje dowiedzieć się jak najwięcej o Tennysonie i jego bandzie, ale nie przychodzi mu to łatwo. Czarny O'Malley (mam nadzieję, że dobrze to zapisałam), który przewiózł odszczepieńców igra sobie z nim i nie chce mu zdradzić nawet małego sekretu. Na szczęście zjawiają się Halt i Horace. Doświadczony zwiadowca szybko radzi sobie z O'Malley'em i wkrótce przyjaciele są już na pokładzie statku. Jednak jest jeszcze jedna sprawa. Na usługach Tennysona pozostają Genoweńczycy, którzy mogą stać się trudnym przeciwnikiem. Organizują ciągłe pułapki, jeden postrzela Halta z kuszy ale to tylko niegroźna, płytka rana. Czy na pewno? Czy uda się zgładzić Tennysona? Co będzie z Genoweńczykami?

Ta recenzja wydaje mi się jakaś krótka, ale nie chciałam wiele zdradzać. Bardzo mi się podobała ta część. Miło było słyszeć, że oto nasz wielki i niezwyciężony Halt może tak naprawdę stać się pokonany i liczyć tylko na bliskich. Bardzo lubię Halta. I było jeszcze więcej tych przekomarzanek! Ja po prostu kocham jak oni sobie dokuczają. Oczywiście są to tylko żarty ale... Podobało mi się to, że tym razem Will musiał być zdany sam na siebie. Nie było już Halta, który zawsze doradzi i pomoże tylko Will musiał myśleć sam i to myśleć tak aby uratować swego mistrza. Myślę, że o tym, że go musi ratować to można już wywnioskować z tytułu wiec to w sumie żaden spoiler. Już nie będę się powtarzać jaki to świetny styl ma John Flanagan, jak świetnie są wykreowani bohaterowie i w ogóle i w szczególe. Powiem, że ten tom troszeczkę mnie wystraszył. Bardzo mi się spodobał pomysł i w ogóle część jest świetna i cała seria i jak ktoś jeszcze nie czytał to radzę mu przeczytać. Szczerze nawet moja babcia, która nie cierpi wymyślonych przygód w książkach tylko obyczajówki przeczytała bodajże Bitwę o Skandię i jej się spodobało. Co prawda nie ma ona takich ambicji, żeby od razu czytać całą serię ale... Ja mam! Tak więc bardzo polecam.
Ocena: 10/10

Czytaj dalej »

Informacja

poniedziałek, 12 października 2015

Chciałabym wam przekazać, że zdecydowałam jednak nie zawieszać bloga. Bo tak. Chociaż mam mało czytelników to wróciła mi chęć prowadzenia bloga. Pozdrawiam!
Czytaj dalej »

Felix, Net i Nika #2: Teoretycznie Możliwa Katastrofa - Rafał Kosik

Tytuł: Felix, Net i Nika oraz Teoretycznie Możliwa          Katastrofa
Seria: Felix, Net i Nika
Autor: Rafał Kosik
Wydawnictwo: Powergraph
Liczba stron: 536
Poprzednia część: Felix, Net i Nika oraz Gang Niewidzialnych Ludzi
Następna część: Felix, Net i Nika oraz Pałac Snów


Od razu zaczęło się nienormalnie... Przyjaciele w szkole spotkali wielką rosiczkę tygrysią goniącą panią Pumperkiniel. Za to dyrektor zagroził biologowi, panu Butlerowi wylanie z pracy. W łazience trzej uczniowie z 3 klasy palą skręty, widząc rosiczkę uciekają, a podejrzene pada na Felixa, Neta i Nikę. Zostają zawieszeni w prawach ucznia. Net próbuje namówić ojca żeby uwierzył w tą historię. Pan Bielecki idzie do szkoły by wyjaśnić sprawę. Dowiaduje się ponadto, że ktoś zmienił oceny Felixa, Neta i Niki na lepsze. Przyjaciele zostają zawieszeni w prawach ucznia. Muszą zorganizować akcję która będzie miała na celu uniewinnienie. Czy im się uda?
W wakacje wyjeżdżają nad morze, gdzie tata Felixa prowadzi badania nad nowo odkrytą bazą niemiecką. I tu się zatrzymamy na dłużej. Bowiem trójka przyjaciół zostaje sama. Bez dorosłych. Zagłębiają się w tajemnice bazy i wkrótce potem akcja dzieje się w 
zupełnie innym miejscu, czasie, latach. O co w tym chodzi? Co się stanie?

Łał. Ta książka bardzo mi się podobała. Była moim zdaniem lepsza od pierwszej ale tylko o odrobinkę, bo i tamta była świetna. Ta recenzja na górze jest niby trochę krótka ale więcej nie mogę o tej książce powiedzieć. Niestety (oczywiście pod kątem pisania recenzji, bo w rzeczywistości do plus) od samego początku coś się dzieje, a dzieje się tyle, że wydaje mi się, że nie powinnam o tym wspominać, bo jest to naprawdę ciekawe. Ksiażka przyjemna, bardzo szybko się czyta. Przeczytałam chyba w 2-3 dni. Była to dla mnie naprawdę fajna przygoda przeżywać z bohaterami tak niesamowite, nie wiem jak to określić, przeżycia? Coś wręcz niesamowitego i jestem bardzo ciekawa kolejnej części, ale niestety nie wiem kiedy będę miała możliwość przeczytania. Nika, ja tą dziewczynę uwielbiam. Ona wcale łatwego życia nie ma. Jak to by było gdyby wydarzenia sprzed kilku lat potoczyły się inaczej? Ona jest niesamowita. Sądzę, że w prawdziwym życiu nie spotkałabym takiej osoby, lecz Nika wydaje się być tak bardzo wiarygodną postacią... Chodzi mi o to,że zmaga się ona z problemami które są wręcz nieprawdopodobne w życiu, a jednak ta dziewczyna ma w sobie coś takiego p, że ma się wrażenie jakby jej problemy były czymś normalnym. Wiem, że pewnie nic z tego nie rozumiecie (jeżeli ktoś nie czytał książki) ale chciałam wam pokazać, że ta książka nie jest tylko powieścią przygodową w której dzieje się tyle akcji, że niewiadomo co, ale też książką poruszającą ważne tematy. W sumie to nie tylko Nika ma problemy, lecz też Felix i Net, chociaż w dużym stopniu mniejsze i bardziej prawdopodobne, z którymi wiele dzieci na świcie się boryka. Chociażby przepracowanie rodziców Felixa, którzy ciągle nie mają na nic czasu, czy choćby rodzice Neta, którzy się kłócą, a potem godzą z czego wynika bratosiostra. Net nazywa tak swoje rodzeństwo które niedługo ma przyjść na świat. Chyba powiedziałam już wszystko co miałam zawrzeć w tej recenzji. Bardzo polecam ta książkę, a także poprzednią!
Ocena: 10/10
Czytaj dalej »

Przemyślenia

piątek, 9 października 2015

Zastanawiam się czy nie zawieścić tego bloga. Strasznie się napracowuje przy recenzjach, spędzam nad tym dużo czasu i wydaje mi się, że nikt tego nie czyta. Wiem o jednej osobie, która komentuje każdą recenzję. Ale nikt więcej? Czy naprawdę nikt więcej tego nie czyta? Teraz apeluję: Jeżeli czytasz mojego bloga, ale nie komentujesz recenzji to proszę KOMENTUJ to daje mi satysfakcję do tego żeby dalej dla was pisać. Także jeżeli nie chcecie abym usuwała tego bloga, a raczej zawieszała, bo pod żadnym pozorem nie zamierzam go usuwać, to napisz komentarz i pisz je dalej, reklamuj mojego bloga na swoim blogu, wśród kolegów, koleżanek... BARDZO WAS O TO PROSZĘ!!! 
Czytaj dalej »

Felix Net i Nika #1: Gang Niewidzialnych Ludzi - Rafał Kosik

poniedziałek, 28 września 2015

Tytuł: Felix, Net i Nika oraz Gang Niewidzialnych Ludzi
Autor: Rafał Kosik
Seria: Relix, Net i Nika
Wydawnictwo: Powergraph
Liczba stron: 376
Poprzednia część: -
Następna część: Felix Net i Nika oraz Teoretycznie                                                                           Możliwa Katastrofa

Felix to "mały wynalazca" po swoim tacie. Net to
komputerowiec, również po tacie. A Nika to dziewczyna posiadająca wiele tajemnic...

Pierwszego dnia w szkole od razu zbijają się w małą paczkę i urządzają sobie "gniazdko" na strychu. Lecz nie wszystko idzie po ich myśli. Pewnego dnia Nika spotyka tam...

W ich mieście grasuje Gang Niewidzialnych Ludzi którzy rabują banki i uciekają, a ślad po nich zanika. Nikt nie wie co się z nimi dzieje. Policja jest bezradna. Tata Felixa próbuje skonstuować jakiś wynalazek do wyłapania przedstępców. Jaki to ma związek z trójką przyjaciół?

Net ma program komputerowy którego nazwał Manfred i ten powoli staje się jego przyjacielem. Czy Manfred pozostanie na długo w tej historii? W tym czasie w mieście są gigantyczne korki. Światła wariują, ludzie spóźniają się do pracy i szkoły. Czy ma to jakiś związek z Manfredem?

Babcia Felixa opowiada dzieciom, że kiedyś podczas ukradziono jej pierścionek i masę innych cennych rzeczy i zakopano gdzieś w skrzyni. Dzieciom od tego momentu tkwi w głowach możliwość odnalezienia skarbu...

W końcu te wszystkie informacje złączają się w jedno i przez to przyjaciele muszą walczyć o życie.


Jakie tajemnice kryje w sobie ta książka?

Ta recenzja jest trochę nietypowa. Zresztą pewnie sami to widzicie. Chodzi o to że niemogłabym podać jakotakiego początku książki po tak naprawdę tam od samego początku są tajemnice więc po krótce wyłapałam wam wszystkie tajemnice które tam są ale nie powiedziałam czego dotyczą. I jeszcze jedna sprawa. Ta książka nie jest fantasy tylko science-fiction ale przecież mój blog nazywa się "Zaczytana w FANTASTYCE" a nie w 
fantasy a science-fiction należy do fantastyki więc wszystko się zgadza. Osobiście przyznaję. Pierwszy raz czytałam książkę science-fiction i bardzo mi się podobałam. Owszem, nie jest to jakaś magia, czary, elfy czy smoki ale było tam naprawdę wiele niesamowitych i nieprawdopodobnych zdarzeń, że aż dech zapiera. Baaaaaaaaaaaardzooooooooo świetna książka. Bardzo mi się podobała. Najmniej chyba polubiłam Neta ponieważ jest taki troszeczkę sztuczny i taki wielki komputerowiec i trochę materialista. Najbardziej oczywiście utożsamiam się z Niką bo jest to dziewczyna i do tego taka świetna dziewczyna. Generalnie wydaje się, na początku, że to Felix jest głównym bohaterem ale to wcale nieprawda. Wszystkie tajemnice są po prostu świetne. Przyznam się, że niektóre fragmenty czytałam przed snem (bo tak najczęściej zdarza mi się czytać książki) i po prostu się BAŁAM. Naprawdę. Zdecydowanie jest to straszna książka i jest bardzo dużo emocji przy jej czytaniu. Bardzo mi się podobała ta książka. Styl pisania Kosika jest naprawdę przystępny i książke czyta się jakby się tylko pstryknęło palcami. Naprawdę polecam. Świetnie się czyta. Po prostu zadziwił mnie poziom tej książki. Owszem, słyszałam już o niej tyle razy i zawsze chciała. Przeczytać ale ani na 
chwilę mi nie przyszło do głowy, że to aż tak cudowna książka i jej dam tak wysoką ocene. Tak naprawdę to oisze to już po przeczytaniu drugiej części węc może moje zachwyty są trochę podłączone pod drugą część która jest też świetna. I wydaje mi się, że lepsza od pierwszej. Tym przyjemnym aspektem kończę tą recenzje. 
                                                     Ocena: 10-/10




Czytaj dalej »

Wiem, wiem, wiem...

Wiem, że zaniedbałam tego bloga. Serdecznie Was wszystkich za to PRZEPRASZAM. Ostatni post pojawił się chyba 13 września ale jeszcze WRZEŚNIA i jeszcze jest wrzesień więc ne krzyczcie na mnie za bardzo. Mam naprawdę jeszcze duuuuużo książek do zrecenzowania tylko nie mam czasu żeby je recenzować. Niektóre są jeszcze czytane podczas wakacji więc... Teraz aktualnie nie czytam nic ale powoli się zabieram za kolejną część Zwiadowców bo już mam ją w domu. I jeszcze jedna sprawa. Przygotowuje się do konkursu kuratoryjnego z polskiego i miałam do przeczytania trochę obszerną listę książek więc też nie miałam za bardzo czasu. Kolejna recenzja pojawi się za pewne jutro albo nawet dzisiaj jeżeli się wyrobię.
Czytaj dalej »

Zwiadowcy #8: Królowie Clonmelu - John Flanagan

niedziela, 13 września 2015

Tytuł: Królowie Clonmelu 
Autor: John Flanagan
Seria: Zwiadowcy
Wydawnictwo: Jaguar
Liczba stron: 472
Poprzednia część: Okup za Eraka
Następna część: Halt w niebezpieczeństwie

Ta część, a raczej pomysł na tą część podobał mi się mniej niż wszystkie. To znaczy książka była świetna ale odrobinę gorsza od innych. Przynajmniej dla mnie.

To drugi Zlot Korpusu Zwiadowców Willa. Pierwszy odbył kiedy był jeszcze uczniem Halta. Razem z Gilanem oczekują swojego nauczyciela. Ten jednak się nie zjawia. Crowley informuje ich, że Halt wykonuje aktualnie misję i, że nie przybędzie na tegoroczny zlot. Musiał pojechać do małej wioski rybackiej w której krążą dziwne pogłoski. Szpakowaty zwiadowca podejrzewa, że to sprawka Odszczepieńców. To niepezpieczni ludzie, którzy głoszą, że są wyznawcami Złotego Boga Aslejasza, a tak naprawdę niszczą wioski a potem mówią, że ich bóg obroni ludzi jeżeli dadzą mu złoto, a tak naprawdę biorą to złoto dla siebie. Will na zlocie dostaje 3 uczniów - pierwszoroczniaków. Przekonuje się jaką Halt miał z nim udrękę, gdy był jeszczy młody. Crowley zakłada organizację do specjalnych misji w której składzie mieliby być Halt, Will i Horace. W końcu Halt powraca. Jego przypuszczenia się sprawdziły. Zdołał opanować sytuację w małej wiosce ale w Hiberni ma się ona o wiele 
gorzej. Odszczepieńcy opanowali tam wszystkie królestwa oprócz jednego - Clonmel. Lecz 
i tam leci im to jak z płatka. Król Clonmelu - Ferris nie pomaga swoim poddanym, siedzi tylko na tronie i czeka. Halt, Will i Horace jadą tam by wypędzić kult fałszywego boga. Ludzie się boją. Codziennie zostają niszczone wioski, ludzi umierają, zwierzęta giną. Halt ma swoje pewne tajemnice. Więzy krwi łączą go z Hibernią ale nie tylko z krajem... Musi wszystko wyjawić przyjaciołom bo od tego może zależeć powodzenie ich misji. Czy im się uda? Jakie niebezpieczeństwa ich czekają? Jakie tajemnice ma Halt?

Jak już mówiłam ta część była znakomicie niesamowita (jak zresztą wszystkie inne część tej wspaniałej serii) lecz czytając to miałam takie jakby wrażenie, że jest to książka troszeczkę, odrobinieńkę gorsza niż inne. Nie wiem z jakiej przyczyny lecz takie miałam wrażenie. Tą książkę czytałam już dosyć dawno (jakoś ok. 15 sierpnia) ale w tym okresie (między 1-15 sierpnia) czytałam dosyć dużo książek i postanowiłam sobie, że zostawię sobie recenzje na później, na rok szkolny w którym będę pewnie mniej czytać. Postanowiłam sobie, że recenzje będą pojawiać się co 5 dni. A to oznacza, że kolejna 
będzie w piątek. Poinformuję Was kiedy ten system przestanie działać bo moze mi sie wyczerpią książki, może coś no nie wiem. W każdym razie przechodząc do recenzji. Bardzo ciekawe i zaskakujące były te tajemnice Halta. To był wielki element zaskoczenia zarówno dla mnie jak i dla Willa i Horace'a (chyba tak powinnam odmienić to imię). Bardzo się zżyłam z bohaterami zarówno z Willem, jak i Horace'em (jakbym coś źle odmieniała to piszcie!!!), jak i Haltem. Nie wiem czy kiedykolwiek o tym wspominałam ale kocham "gierki słowne" wszystkich. Kto czytał zapewne wie o czym mówię a kto nie czytał to wyjaśnię. Po prostu Halt, Will i Horace czasami tak sobie dogadują, mówią takie zabawne teksty, często dogryzające komentarze oczywiście dla zabawy a nie dla wykazania złości. Po prostu normalna książka z serii Zwiadowcy i nie będę się już powtarzać, że akcja trzyma w napięciu, czyta się i się nie może przestać itp. Kończę tą recenzję i polecam serdecznie wszystkim miłośnikom książek całą tą serię!!!


Ocena: 10-/10




Czytaj dalej »

Copyright © Szablon wykonany przez Blonparia