Drużyna #2: Najeźdźcy - John Flanagan

sobota, 28 listopada 2015

Tytuł: Najeźdźcy
Autor: John Flanagan
Seria: Drużyna
Wydawnictwo: Jaguar
Liczba stron: 438.
Poprzednia część: Wyrzutki
Następna część: Najeźdźcy

Opis:
Czaple, mimo iż dowiodły, że zasługują na miano prawdziwych wojowników na sam koniec podpadły oberjarlowi Erakowi oraz wszystkim Skandianom. Erak kazał wymazać ze wszystkich ksiąg nazwę ich drużyny. Mają teraz tylko jedną szansę aby odzyskać szacunek w kraju. Wyruszają w pościg za złodziejem, piratem Zavacem, kapitanem okrętu "Kruk", który odpowiada za to całe wydarzenie. Towarzyszy im Thorn. Jednak na morzu trwa sztorm. Zatrzymują się w niewielkiej zatoczce, a tam kontynuują treningi, którym dowodzi Thorn. Stary wilk morski nie szczędzi chłopców. Wie, że w starciu z Zavacem nie mają zbytnio szans. Hal oraz Ingvar mają jeszcze inne zadanie. Konstruują niebezpieczną machinę która może uratować im życie w walce z "Krukiem". Wreszcie są gotowi aby wyruszyć dalej. Spotykają dziewczynę dryfującą na małej łódeczce na środku morza. Lydia jest oszałamiająco piękna. Hal oraz Stig od razu zaczynają coś do niej czuć. Dziewczyna opowiada, że na jej miasto napadli piraci. Hal domyśla się, że to Zavac i wraz z Lydią ruszają do Limmat aby podbić miasto. Gdy nagle pojawia się nadzieja, spotyka ich ogromne rozczarowanie. Jaką machinę zbudowali? Czy dopadną Zavaca i odzyskają to co im ukradł? Czy zazdrość o Lydię nie przeszkodzi w przyjaźni Hala i Stiga?

Opinia:

Ta część podobała mi się bardziej niż pierwsza. Było więcej akcji, a w Wyrzutkach prawie tylko nauka. 

Okładka jest  również lepsza niż w pierwszej części. Myślę, że bardziej zachęca do przeczytania książki, ale nie aż tak bardzo jak bym chciała. Fajne są te iskry z tyłu. Okładka ma w sobie jakieś napięcie, jakąś jakby adrenalinę. Ale mimo wszystko to za mało abym jakoś szczególnie chciała przeczytać tą książkę tylko ze względu na okładkę.

Fabuła ciekawa. Jak oni gonili tego Zavaca i była ta nadzieja i potem nagle takie rozczarowanie. Strasznie szkoda mi ich było, a najbardziej Hala, który odpowiadał za cały plan. Ale tak w ogóle to świetnie przedstawione zdarzenia. Podobał mi się wątek z Lydią. Niektórzy twierdzą, że przypomina wątek z Willem, Alyss i Evanlyn ale moim zdaniem nie bardzo bo zaszła tutaj pewna znacząca zmiana. Alyss i Evanlyn się nie lubiły, natomiast Hal i Stig to przyjaciele. Moim zdaniem robi to trochę różnicę. Jestem bardzo ciekawa kogo Lydia wybierze, jeżeli się tak w ogóle stanie, bo ja chyba nie mogłabym wybrać. 

Styl autora jak zwykle. Nie będę się już rozpływać nad tą niesamowitą lekkością, humorem... No nad  tym wszystkim za co kocham Flanagana, bo słyszeliście to już 13 razy (12 części Zwiadowców + Wyrzutki) ja naprawdę nie wiem co ten Flanagan ma w sobie takiego, że ja tak kocham jego książki. Fabuła też oczywiście ma znaczącą rolę, ale ten styl ma w sobie coś takiego porywającego, że nie zorientujesz się a już przeczytałeś połowę książki. 

Bohaterowie są wykreowani znakomicie. Zavac no po prostu czysty ideał pirata. Lydia jest wspaniałą postacią. Niezwyle dzielną, a jakże sprawną i wojowniczą. Mam nadzieję, że Lydia jeszcze na długo z nami pozostanie. (Hah, najlepsze jest to, że czytam już niewolników z Socorro i wiem czy pozostanie czy nie ale Wam tego nie zdradzę. Po książce rzeczywiście przecież chciałam aby pozostała więc po to o tym pisze)  ale wracając do bohaterów wszyscy wzajemnie uzupełńiają się i są wspaniale dobrani. 

Podsumowanie:  
Książka naprawdę ciekawa. Autor miał naprawdę dobry pomysł na całą serię. Okładka ciut lepsza od poprzedniej ale nie zadowalająca mnie do końca. Fabuła zadziwiająca, sprawiająca, że nie mogłam się oderwać od czytania. Styl jak zwykle świetny, a bohaterowie doskonali. Powiedzcie mi czemu ja cały czas czytam takie świetne książki! W sumie to dobrze ale bym sobie coś trochę pokrytykowała. (:D)


Ocena: 10/10


4 komentarze:

  1. ja czekam na kolejny tom, bo też bym chciała wiedzieć, kogo wybierze Lydia :P I ten wątek nie jest podobny do Willa, Alyss i Evanlyn wcale.... Głównie dlatego, że dla mnie tamte paringi były dość oczywiste, a tutaj..... Też bym nie wiedziała kogo wybrać! :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, Hal jest taki pomysłowy i przywódczy ale Stig taki wojowniczy i emocjonalny... Ja bym chyba czekała który pierwszy mi się oświadczy :D

      Usuń
  2. Pamiętam, że parę lat temu czytałam "Zwiadowców" Flanagana i bardzo mi się te książki spodobały ;) Teraz już chyba dorosłam i raczej bym po nie nie sięgnęła, jednak do czytania wraz z młodszym bratem będą w sam raz!
    Buziaki, Lunatyczka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Radzę w takim razie też poczytać z bratem Drużynę!

      Usuń

Copyright © Szablon wykonany przez Blonparia