Zwiadowcy #11: Zaginione historie - John Flanagan

środa, 4 listopada 2015



Tytuł: Zaginione historie
Autor: John Flanagan
Seria: Zwiadowcy 
Wydawnictwo: Jaguar
Liczba stron: 512
Poprzednia część: Casarz Nichon-Ja
Następna część: Królewski Zwiadowca

Ta książka trochę nietypowa ponieważ było tam 11 opowiadań które wyjaśniały jakieś nie domówienia z przeszłości:

Prolog - Dzieje się to jakiś 2000 lat temu od Cesarza Nichon-Ja. Profesor i jakaś studentka znajdują księgę w chatce Willa i z niej są te wszystkie opowieści. 
Nie podobały mi się zbytnio te prologi i epilogi. Myślę, że bez nich byłoby lepiej.

Śmierć bohatera - Kim byli rodzice Willa? Jak zginęli? Co się z nimi stało? Jak Will znalazł się w sierocińcu?

Kałamarz i sztylet - Co się działo  z Gilanem podczas "Ziemi skutej lodem" kiedy Halt wyruszył na poszukiwanie Willa? W jakie misje się wtedy wplątał?

Wędrowcy - Will wyrusza z Haltem na misję. Po powrocie Alyss powiadamia go że Ebony 
(suczka Willa) została ukradziona. Razem wyruszają na poszukiwania.

Napuszona mowa - Wkrótce ma się odbyć wesele Cassandry i Horace'a. Will przygotowuje mowę. Trochę nie za bardzo mu wychodzi. Wyrusza z Haltem na misję aby przyłapać Książycociemnych.
  Kolacja dla pięciorga - Jenny zaprasza Gilana na kolację aż tu nagle do jej domu wpakowuje się 3 mężczyzn. O co chodzi?

Taniec weselny - Jest wesele Horace'a i Cassandry. Willowi coś nie daje spokoju i musi na chwilę wyjść. Czy zdąży na taniec z Alyss czy spóźni się tak jak to było w przypadku wesela Pauline i Halta?

Hibernijczyk - Jak Crowley i Halt się poznali? Kto był nauczycielem Halta? 

Wilk - W wiosce grasuje wilk i wyłapuje zwierzęta. Will jedzie to sprawdzić ale coś nie idzie po jego myśli i przy okazji dowiadujemy się co dzieje się z końmi zwiadowców po przejściu na "emeryturę".

Najwyższy czas - Rzeczywiście najwyższy czas! Will podziwia Alyss - jaką piękną jest panną młodą!

Urywek - Profesor i ta jego uczennica z prologu znajdują karteczkę na której John Flanagan zareklamował swoją drugą serię Drużynę. Była tam jakby kartka z nowej historii, którą pewnie niedługo przeczytam, mimo, że nie podobał mi sie zbytnio pomysł reklamowania swojej drugiej serii w poprzedniej.

Generalnie: Obeszłoby się bez prologu i epilogu. Najbardziej podobało mi się opowiadanie Napuszona mowa - tyle śmiechu (ja ja kocham Halta!), opowiadania "Wilk" - nie wiem jak autor mógł zrobić Willowi i Wyrwijowi coś takiego!!! :(
Opowiadanie o poznaniu się Halta i Crowley'a nie było złe ale spodziewałam się czegoś więcej. Bardzo miła i przyjemna książeczka, chociaż wolę rozbudowaną fabułę to był świetny przerywniczek :) Sądzę, że jeżeli jest ktoś milośnikiem Zwiadowców to jak najprędzej powinien sięgnać po ta część. Niedługo kolejna recenzja przygód Willa. Zapraszam!
Ocena: 10-/10

3 komentarze:

  1. Ja tam uwielbiam wszystkie opowiadania, choć faktycznie bez prologu i epilogu byłoby lepiej :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie spodziewałam się, że któraś część może być podzielona na opowiadania. Ale w sumie może to być ciekawy patent. Zresztą ta seria sama w sobie mnie ciekawi :D
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  3. Zna ktoś z Was tytuł polski "Zwiadowcy tomu 14"?

    OdpowiedzUsuń

Copyright © Szablon wykonany przez Blonparia