Fit książkoholik, czyli jakie sporty uprawia Magic Wizard?

poniedziałek, 3 kwietnia 2017


Wiosna już między nami! Jak tam u Was? Słoneczko świeci? Zaczynacie powoli wychodzić na dwór w wolnym czasie? Jak tak to super, bo dzisiejszy post będzie dotyczył głównie aktywnego spędzania czasu wiosną. Post powstał z inicjatywy KittyAilli i Justyśki, na których blogi serdecznie zapraszam :D Chciałyśmy przede wszystkim pokazać Wam wszystkim, że nie siedzimy tylko w książkach ale również trochę się ruszamy! Jesteści ciekawi jak u mnie z aktywnością fizyczną? Czytajcie dalej! Od razu zaznaczam, że aktualnie nie mogę niestety uprawiać żadnych sportów ze względu na kontuzję kolana, ale mimo wszystko mam trochę do powiedzenia w tej kwestii :D

Przede wszystkim kiedy robi się ciepło i słonecznie od razu chce się wyjść na dwór, pobiegać czy pospacerować. Kiedy tylko widzę, że wiosna już puka do moich drzwi, wyjmuję z garażu i w zupełności przerzucam się na rower. Do szkoły - na rowerze, do sklepu - na rowerze, na zajęcia dodatkowe - na rowerze :) No chyba, że pada deszcz, ale uznajmy, że nie pada xD Dlaczego to robię? Przede wszystkim dlatego, że szybciej. Bo do szkoły na piechotę mam 15 min, rowerem 5 min. Dlatego jak człowiek 10 minutek zaśpi to nie ma tragedii :D Krótko ujmując, jeżeli macie problem ze wstawaniem na czas, a idzie wiosna, to rower jest dla Was idealną opcją. A jeżeli nie do szkoły, bo np. macie tak daleko, że jeździcie autobusem, pociągiem czy innym tramwajem, to mam dla Was jeszcze inne argumenty! Po drugie - przyjemność. Kto nie lubi poczuć tego wiatru we włosach? Ja uwielbiam! Szczególnie, że przy moim domu jest las, przy którym jest mało uczęszczana ścieżka rowerowa i tam można sobie jeździć tak szybko jak chcecie! Tylko proszę, nie przesadzajcie z tą szybkością xD Do tego kocham wycieczki rowerowe do lasu czy na jakieś dłuższe dystanse. Kiedyś byłam na takim rajdzie rowerowym z różnymi zagadkami itd. i zajęłam razem z tatą chyba 3 miejsce, a było dużo uczestników. I tym samym przechodzimy do zdrowia i sylwetki. Wiecie jak na tym rajdzie mnie bolały uda? Ale o to właśnie chodzi - żeby połączyć przyjemne z użytecznym. Po za tym rower też pozytywnie wpływa na nasze zdrowie. Podsumowując naprawdę warto na wiosnę przerzucić się z samochodu na rower. I korzystniejsze dla środowiska! 

Teraz chciałabym przedstawić Wam propozycję dla totalnych laików w tym temacie. A mianowicie spacery! Kto nie lubi spacerować z rodziną i z pieskiem do lasu, parku czy na lody? Jeżeli chodzi o mnie, to psa może nie mam, ale spacery uwielbiam! Tak jak rower pomaga mi dać upust mojej energii, tak spacery mnie uspokajają i zawsze robi mi się tak miło i przyjemnie. Można pooddychać świeżym powietrzem, zregenerować się i wybrać w jakieś urokliwe miejsce. To naprawdę miła alternatrywa do ciągłego pośpiechu i stresu. 

Jeżeli chodzi o mnie, to ja nie biegam bo jakoś tego nie lubię. Z innych takich wiosennych sportów to czasami tam pójdę na rolki czy coś takiego ale teraz chciałabym opowiedzieć o sporcie, który nie jest może do końca wiosenny, bo i w zimię można go uprawiać, ale... Chętnie go w tym poście zawrę. Przedstawiam Wam pływanie! Uwielbiam pływać czy to właśnie na basenie, w morzu czy w jeziorze. Nie tylko zapewnia nam smukłą sywetkę, ale też zrowy kręgosłup i przyjemność. Naprawdę polecam i osobiście staram się zacząć chodzić na basen jakoś bardziej regularnie i myślę, że wiosna może być do tego idealna, nie tylko dla mnie, ale i dla Was!

Podsumowując warto by to wszystko zebrać jakoś do kupy. Wszystkie sporty, niezależnie jakie warto uprawiać chociażby dla zdrowia i płaskiego brzucha na lato, ale mogą one sprawiać nam także przyjemność i musimy o tym pamiętać jak wybieramy aktywność fizyczną dla siebie. Bo jak coś nie będzie dla nas przyjemne, szybko stracimy motywację. A przecież warto czasami oderwać nos od książki i trochę się wyżyć! Mam nadzieję, że mój post do kogoś przemówił i zaraz wsiądziecie na rower i pojedziecie na basen a potem pójdziecie na spacer do lasu! 

11 komentarzy:

  1. Ja już wróciłam z roweru, bo na stację jeżdżę codziennie 3 km w jedną stronę :P
    Pływanie - w lato to rzeka <3 i dla mnie pływanie to typowo wiosenno-letni sport, bo ja i baseny się nie lubimy z prostego powodu - czepki...

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja uwielbiam badmintona i gdy tylko zaczyna się robić ciepło, to grywam ze znajomymi. ;D

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja uprawiam sporty od marca do października. Potem nastaje sezon zimowy i Ewa zapada w sen XD
    Ale nie ma nic lepszego niż basen vel morze vel rzeka w gorący letni dzień!! W zimie basen odpada bo musiałabym siedzieć drugie tyle w szatni i suszyć włosy ;/

    Pozdrawiam
    toreador-nottoread.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Pływanie to okropność! XD Ja ogółem, to niezbyt jestem aktywna fizycznie, nawet na wf. Jedyne co lubię, to rower i rolki, ale jakoś tak sama z siebie, to też nie, do tego potrzebni znajomi, przyjaciele. XD Nie wiem jak ja to robię, ale ćwiczyć nie ćwiczę, jeżdżę tylko na rolkach i rowerze, a jestem taka szczupła i mam nie najgorsze czasy na wf, chociaż nie są mega dobre XD A biegać nie cierpię :( Pozdrawiam cieplutko :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja za bardzo nie lubię uprawiać sportów ale uwielbiam jeździć na rowerze. Bardzo mnie to odpręża i kocham to uczucie jak wracam do domu i nie mam już siły na nic.
    mój blog

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja również przerzuciłam się na rower :D I szczerze? Kiedy poczułam wiosnę coś licho idzie mi czytanie! Bo taka piękna pogoda, że szkoda tracić czas na siedzenie w domu :) Wolę wychodzić na spacery i właśnie na rower <3 A we wakacje to jeziora,morza,baseny kocham!!

    OdpowiedzUsuń
  7. Wiosna zawsze sprawia, że zakopuję się pod kołdrą XD. Jestem człowiekiem, któremu trudno przyzwyczaić się do słońca, co nie znaczy, że nie lubię wiosny!
    Uwielbiam rower! Tylko nie posiadam własnego ;____; za to od miesiąca korzystam z rowerów miejskich. Uporczywe trochę, bo niektóre są zepsute i miałam już niemiłe historie z nimi w roli głównej, ale czasem jeżdżę sobie nimi na zajęcia! Generalnie marzę o różowej holenderce *___*
    Ja spacery również lubię, ale w przeciwieństwie do ciebie mam psa, który wręcz zmusza mnie do wychodzenia i bardzo mi się to podoba, bo czasem mi się nie chce XD.
    Popieram! Też nie lubię biegać! Za to pływam, bo miesiąc temu wykupiłam sobie karnet c: i chyba będę go wykupować przez następne miesiące. Jestem leniwym człowiekiem, ale sport bardzo mi pomaga, bo po nim przynajmniej lepiej się śpi!
    #SadisticWrtier

    OdpowiedzUsuń
  8. KOCHAM rower :D najprzyjemniejszy sport jaki świat widział :D
    Spacerki zacznę niebawem ;D do szkoły miałam 20 min i jak przyszła wiosna to codziennie w obie strony chodzilam to było coś mega :D
    A wody w basenie unikam jak diabeł święconej wody brr xDD

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja uwielbiam jeździć na rowerze. Już nie mogę się doczekać wakacji jak będę mogła jeździć o której chce i do której . Lubię też grać w badmintona. Ale też uwielbiam chodzić na basen.
    mój blog

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja uwielbiam sport i wszelkie wysiłki fizyczne! Jest to jedna z moich pasji dlatego robię to na okrągło! Ta czytanie książek i sport...te czynności się trochę gryzą,a le jak się chce to da się je połączyć :)
    Na rowerze lubię jeździć, ale to od czasu do czasu. Zdecydowanie bardziej wolę spacerować, wtedy jest tak spokojnie, można pomyśleć i w ogóle poczuć słońce na twarzy! Ale spacer, spacerem. najbardziej kocham biegać, wtedy czuję się wolna i czuję taką adrenalinę we krwi. czuję, że mogę pobiec wszędzie. I nawet zmęczenie sprawia mi przyjemność :D
    Od czasu do czasu lubię pograć w tenisa, badmintona. Niedługo chcę kupić sobie wrotki <3
    Uwielbiam również tańczyć. Zawodowo tańczyłam chyba przez jakieś 5 lat. Głównie hip-hop. Jakiś rok temu z powodu braku czasu, musiałam troszkę odpuści. jednak nadal tańczę amatorko dla siebie :)
    Jednak największą moją miłością ze wszystkie o na świecie jest chyba granie w kosza! Nie potrafię nawet opisać co wtedy czuję i dlaczego go tak uwielbiam, ale jest to coś co uwielbiam robić. Nieraz jestem smutna i wystarczy, że zacznę grać, a wszystkie smutki znikają. Te emocje...Gdybym nie mogła grać w kosza to bym się chyba załamała. Koszykówka to całe moje życie <3
    Buziaki :*
    pomiedzy-wersami.blogspot.com
    (u mnie odbywają się aktualnie dwa konkursy w których można wygrać niesamowite nagrody, tak więc zapraszam :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Mamy kwiecień, przebiśniegi już dawno powiędły. :p
    Ah, rower. W ubiegłym roku, w wakacje, zakochałam się w kolarstwie i chciałabym potraktować ten sport nieco bardziej poważnie. Ta cudowna maszyna zawsze była obecna w moim życiu, ale teraz... teraz jakoś nabrałam innego spojrzenia na rower. I ja zdecydowanie preferuję nie jazdę po lesie, ale ulicami. Asfalt, szybkość, równa powierzchnia, wiatr we włosach! Cudownie. :)

    OdpowiedzUsuń

Copyright © Szablon wykonany przez Blonparia