Zwiadowcy #7: Okup za Eraka - John Flanagan

wtorek, 1 września 2015

Tytuł: Okup za Eraka
Autor: John Flanagan
Seria: Zwiadowcy
Wydawnictwo: Jaguar
Liczba stron: 472
Poprzednia część: Oblężenie Macindaw
Następna część: Królowie Clonmel

Akcja dzieje się przed Czarnoksieżnikiem z Północy jeszcze za czasów kiedy Will był uczniem Halta. Wydaje mi się to dziwne ale myślę, że po prostu autorowi przyszedł ten pomysł do głowy jak już zostały opublikowane inne części i zdecydował, że zrobi taką małą niespodziewajkę swoim czytelnikom.

Erak, Skandyjski oberjarl znudzony przyjmowaniem podatków i ciągłym siedzeniem na miejscu wybiera się na swoją jeszcze jedną wyprawę łupieżczą. Jednak mieszkańcy Arydii niewiadomo dlaczego wiedzą, że statek przyjedzie i zastawiają pułapkę. Żądają okupu za Eraka. Erak postanawia, że pożyczą pieniądze od króla Ducana. Wysyła Svenagala do Araluenu. Tymczasem Halt żeni się z lady Pauline. Niespodziewane wejście Skandiana sprawia nieco zamieszania ale w końcu wszystko jest pod kontrolą. Will i Horace wychodzą aby wypytać przyjaciela o szczegóły. Po weselu Halt, lady Pauline, Will, Horace, baron Arald, król Ducan, księżniczka Cassandra i Allys (chyba nikogo nie pominęłam) zastanawiają się co zrobić z okupem. Król Ducan powinien pojechać na miejsce ale ma jeszcze inne sprawy do załatwienia. Cassandra wpada na pomysł - ona może pojechać w ramach króla. Jej ojciec nie bardzo chce się zgodzić ale wreszcie udaje się go przekonać. Księżniczka znów podróżuje pod imieniem Evanlyn. Will się z tego cieszy bo z Evanlyn łatwo przychodzi mu rozmowa, ale z Cassandrą jest trudniej. Will, Halt, Gilan, Horace i Evanlyn płyną wraz z załogą Eraka do Arydii. Arydowie są podejrzliwi. Muszą sprawdzić czy Evanlyn to prawdziwa księżniczka. Gdy udaje się dojść do porozumienia pojawia się jeszcze jeden problem. Wakir wysłał Eraka wraz z karawaną do innego miasta w kraju. Przyjaciele muszą przejść przez pustynie i już na początku spotyka ich burza piaskowa przez którą Will zmusza się do podjęcia samotnej misji. Los jednak nie za bardzo mu sprzyja.
Pozostali natykają się na okrutnych jeźdźców bez twarzy - Tualegów. Co zmusiło Willa do podjęcia osobnej misji? Czy przyjacielom uda się zapłacić okup za Eraka?

Zacznę od pierwszej rzeczy. O wiele, wiele lepiej by było gdyby była to 5 część, a nie 7. Ale cóż...  Książka była naprawdę cudowna i czytałam ją z zapartym tchem ale było w niej coś takiego, że czytałam ją chyba z tydzień przy czym Oblężenie Macindaw przeczytałam w 2 dni. Początek był ciężki, ta przeprawa przez pustynię nie bardzo mi się podobała ale potem już wszystko szło bardzo szybko. Wszystko było jak zwykle dopracowane. Bardzo mi się podobał epilog. Dotyczył on przyjęcia Willa do Korpusu Zwiadowców. I Will i ja nie tak to sobie wyobrażaliśmy ale zobaczcie sami. Samotna wyprawa Willa była fajna i bardzo ale to bardzo mu współczułam ale też byłam trochę na niego zła. Za co? Przyczytajcie! Końcówka kiedy była tak jakby bitwa też mi się bardzo podobała. Pierwszy raz widziałam Halta w takim świetle. No i znowu była Evanlyn. Generalnie bardziej polubiłam Allys i wolałabym żeby ona była bohaterką tej książki ale mimo wszystko Evanlyn też jest spoko. Nie wiem co ja mam jeszcze napisać. Ta recenzja chyba jakaś taka krótka.
Bądź co bądź polecam, polecam i jeszcze raz polecam!
Ocena 9+/10

2 komentarze:

  1. Jakiś czas temu zauważyłam, że źle piszesz imię jednej z bohaterek. Najpierw myślałam, że to literówka, ale powtarza się to notorycznie. To Alyss, a nie Allys, chyba że masz jakąś inną wersję, w co wątpię.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nawet nie wiedziałam. Dzięki, że zwróciłaś na to uwagę.

      Usuń

Copyright © Szablon wykonany przez Blonparia