Tytuł: Dziedzictwo TOM I
Seria: Dziedzictwo
Wydawnictwo: Mag
Poprzednia część: Brisingr
Następna część: Dziedzictwo TOM II
Vardeni, na czele z Nasuadą i Eragonem podbijają kolejne miasta aby wreszcie dotrzeć do Urû'baenu, siedziby Galbatorixa. Podczas oblężenia Belatony na większą część żołnierzy zawala się mur. Jednym z tych ludzi jest Roran! Eragon nie wie czy jego kuzyn przeżył czy też nie. Oprócz tego rzucona w Saphirę tajemnicza broń sprzed setek lat na pewno bardzo przyda się do zwyciężenia wojny. Eragon musi poradzić sobie z nadchodzącymi wyzwaniami. Stale próbuje nawiązać kontakt ze swoim nauczycielem lecz ten cały czas zamknięty jest w sobie. Pod koniec książki ktoś zostaje porwany, a Eragon odkrywa, że przed dotarciem do Galbatorixa musi coś jeszcze zrobić. Co takiego? Kto zostanie porwany? Czy Roran umrze? Czy wir tajemnic i zagadek nie pochłonie Eragona?
Kochani, wiem że długo czekaliście na tą recenzję ale jest. Niechęć do czytania już absolutnie mi przeszła i jutro lecę po kolejną książkę. Może trochę krótka ta recenzja ale na początku książki tak naprawdę wiele się nie dzieje. Dopiero pod koniec... Szczerze to myślałam, że w tej książce znowu pojawi się nowy zielony tym razem smok, bo przecież tak jak w innych książkach okładka mi tu na coś wskazywała. Nic więcej tak naprawdę nie mogę powiedzieć. Tylko polecam, polecam i polecam!
Ocena: 9/10
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz