Cześć Kochani! Z racji tego, że nie mam dla Was materiału na recenzję przygotowałam troszkę
inny post, jakiego jeszcze nie było. Wiecie, że ostatnimi czasy założyłam Instagrama i zaczęłam robić zdjęcia książkom do moich recenzji. Moje dotychczasowe wypociny mogliście oglądać właśnie na Instagramie lub w dotychczas opublikowanych recenzjach. Dzisiaj mam coś, czego nawet na Instagramie nie zobaczycie - moje zdjęcia od kuchni, czyli przed przeróbką i po niej. I od razu informuję, że nie mam żadnego profesjonalnego sprzętu ani nic takiego, więc proszę o wyrozumiałość :)
Jeśli jest recenzja danej książki, to tytuł przeniesie Was do niej :)
Szeptucha - Katarzyna Berenika Miszczuk
To było moje pierwsze zdjęcie, ale miałam na nie (chyba) dobry pomysł. I to właśnie ten pomysł zainspirował mnie do założenia Instagrama. Wydaje mi się, że zdjęcie nawet wyszło, a po przeróbce wygląda fajnie i tajemniczo.
Kropla życia - Oliwia Tybulewicz
Tutaj na początku wcale nie miało być czarno-białego zdjęcia... Ale jak tak sobie na nie popatrzyłam to stwierdziłam, że jednak ta kolorystyka bardziej mi odpowiada.
Moja Lady Jane - C. Hand, B. Ashton, J. Meadows
Podobna sytuacja co przed chwilą. Stwierdziłam, że bardziej mi się podoba, gdy to zdjęcie jest stonowane. Do tego nie podobała mi się ta fioletowa poświata na ekranie czytnika.
Skąpiec - Moiler
Nie miało być recenzji tej lektury, ale jak widzicie ostatnio mam mały kryzys czytelniczy i nie mam co publikować, więc jednak będzie ;) A komedia Moilera mi się podobała, więc postanowiłam napisać recenzję i książki i filmu, który oglądaliśmy na lekcji. Co do zdjęcia - po prostu zastosowałam filtr, który nadał mu wyrazistości.
Fantazmaty TOM I
W tym wypadku zupełnie nie miałam pomysłu na zdjęcie, więc położyłam czytnik na trawie - i jest! Może nie jakieś cudowne, ale po przeróbce mi się podoba.
Pojedynek - Marie Rutkoski
To zdjęcie bardzo mi się podoba. Gdy zobaczyłam ten miecz na okładce od razu na myśl przyszedł mi zabawkowy miecz mojego brata i wykorzystanie go do zdjęcia. Kombinowałam, kombinowałam i kombinowałam z ustawieniami, aż w końcu w miarę wyszło. Za tło robią jakże przepiękne betonowe schody... xDPierwszy róg - Richard Schwartz
A tu po prostu książka na tle książek i mała przeróbka nadająca wyrazistości ;)
Księga luster - Adam Faber
Wiecie ile ja z tym moim przeklętym pomysłem spędziłam czasu... Wymyśliłam sobie bańki - bańki i koniec kropka. Ale wiatr był, nie chciały lecieć tam gdzie chciałam, rozmazywało się zdjęcie... W końcu coś wyszło i już tak to zostawiłam zmieniając troszkę wymiary parę filtrów ;)
Ciotka Zgryzotka - Małgorzata Musierowicz
A tu taka mała anegdotka - forsycja rośnie przed moim domem, a ja wymyśliłam, że będzie dobrze pasować do okładki (co z tego, że jest tam jesień... :P). I podczas robienia tego zdjęcia spotkałam przechodzącą chodnikiem nieznajomą, która patrzyła się na mnie co najmniej dziwnie xD Ale zdjęcie wyszło, a to najważniejsze :D
Złotowidząca. Schronienie - Rae Carson
Złotowidząca - jest i złoto! Na tle kostki na moim podwórku. Ale po przeróbce i ona nie wygląda źle... :)
Bardzo ciekawy i fajny post. :) Też od niedawna mam Instagrama i wymyślam ciągle jakieś pomysły na zdjęcia. :D Nie zawsze udaje mi się uzyskać to co chcę, ale lubię to robić. :)
OdpowiedzUsuńSpecjalnie kreatywnych zdjęć nie tworzę, głównie kładę je na białym tle i używam filtrów, a te filtry naprawdę wiele mogą zmienić w sumie, nawet samo wyostrzanie, co zresztą można zauważyć na zdjęciach w tym wpisie. :P
OdpowiedzUsuńHej, nominowałam Cię do LBA ;)
OdpowiedzUsuńlink do wpisu: bibliotekaamarzen.blogspot.com/2018/04/dwunaste-liebster-blog-award.html
Pozdrawiam,
Posy
Ja rzadko robię zdjęcia, bo jakoś tak się nie znam na tym :D
OdpowiedzUsuńRobię i zawsze namęczę się jak wściekła, żeby jakieś ciekawe i ładne zdjęcie zrobić :D Nienawidzę robienia zdjęć po prostu ;D
OdpowiedzUsuńCzasami trzeba tak niewiele, żeby jakieś przeciętne zdjęcie stało się ładne i ciekawe.
OdpowiedzUsuńOd miesiąca (może dłużej) posiadam Bookstagrama. Już raz jednego prowadziłam, ale zrezygnowałam. Zdecydowałam się jednak powrócić i była to bardzo dobra decyzja z mojej strony.
Uwielbiam robić zdjęcia książkom, chociaż czasem trzeba się napracować lub nagłowić nad idealnym pomysłem i wykonaniem. Efekty są jednak zadowalające.
Pozdrawiam ciepło ;*
co byśmy zrobili bez przeróbek xd ja też bardzo lubię robić zdjęcia książkom, więc jestem na instagramie :) pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńTak, zdecydowanie robimy :) na zdjęciach można bardzo dobrze oddać klimat książki. Chociaż ja staram się unikać przeróbek.
OdpowiedzUsuńKinga