W listopadzie miałam mało czasu, żeby czytać i niestety efekt jest taki, że są to tylko dwie pozycje. Jednak obie były świetne, dlatego nie narzekam :D Szczególnie, że Imperium miało ponad 800 stron! Również blog troszkę ucierpiał, bo nie miałam czego recenzować... Ale obiecuję poprawę :D
Ilość przeczytanych książek: 2
Wyspa mgieł - Maria Zdybska: Wspaniała ksiażka, bardzo dobry pomysł, wykonanie i cudowni bohaterowie! Recenzja
Imperium burz - Sarah J. Maas: Recenzja będzie wkrótce, powiem Wam tylko tyle, że jestem zakochana w całej tej serii i po tym co się w tej części wydarzyło chyba nie wytrzymam bez kolejnego tomu!!
Liczba przeczytanych stron: 1329 stron
Średnia liczba przeczytanych stron na dzień: 44
Najlepsza książka miesiąca: Imperium burz
Najgorsza książka miesiąca: -
Ilość opublikowanych postów: 6
W tym recenzji: 2
Najpopularniejszy post: BOOKTOUR! Smocza krew. Wybraniec! ZACHĘCAM BARDZO DO ZGŁASZANIA SIĘ, DZISIAJ JEST OSTATNI DZIEŃ, W KTÓRYM MOŻNA DOKONAĆ ZGŁOSZENIA, ALE JEŚLI KTOŚ ZROBI TO KILKA DNI PO TERMINIE NIC SIĘ NIE STANIE :D
Jeśli chodzi o wyzwania to większości na pewno nie uda mi się dokończyć (jak wypisałam sobie wszystkie książki, które musiałabym przeczytać, żeby dokończyć wszystkie wyzwania wyszło mi ponad 40, więc...). Przy każdym wyzwaniu w nawiasie macie moje przemyślenia odnośnie wyniku i kontunuacji w przyszłym roku ;)
PODSUMOWANIE WYZWAŃ
Kitty's Reading Challenge: +1 Razem: 39/50 (Nie liczę na to, że uda mi się dokończyć to wyzwanie, ale mam nadzieję, że końcowy wynik będzie jak najbliższy 50-tce :D. Osobiście lubię takie wyzwanie, więc raczej będę coś podobnego kontynuować :))
Abc czytania: Wariant I: +1 Razem: 15/22 Wariant II: - Razem: 12/22 (Tutaj również poległam, nie jestem pewna czy będę kontynuować to wyzwanie w przyszłym roku, bo sobie z nim nie radzę xD Chyba, że tylko jeden wariant)
Przeczytam tyle ile mam wzrostu: +9,9 cm Razem: 157/167 cm (Tutaj jest iskierka nadziei, że w grudniu uda mi się przeczytać te 10 cm i dam radę, ale nie wiadomo. Mimo wszystko bardzo lubię to wyzwanie i będę je na pewno kontynuować w 2018 roku)
Zmierz się z tytułami z Olą K.: - Razem: 6/20 (Cóż... Na tym wyzwaniu zdecydowanie poległam, nie sądzę, żebym je kontynuowała :/)
52 książki w roku 2016: +2 Razem: 52/52 (Ukończone - no cóż... Miałam nadzieję na więcej książek, ale w praktyce wyszło tak, że od połowy roku jakoś nie było czasu i chyba pewnie nawet nie dobiję do 60, ale i tak jestem zadowolona, że udało mi się dokończyć choć jedno z wyzwań :))
Olimpiada czytelnicza: Tutaj od kilku miesięcy nic nie wpisuję, bo stwierdziłam, że to wyzwanie jest troszkę bez sensu (trzeba zgłaszać każdą książkę, liczy się ilość stron, jedna osoba wygrywa), ponieważ byłam po pierwsze gdzieś w tyle, a po drugie zapominałam o zgłaszaniu linków)
Więcej informacji o wyzwaniach TUTAJ
Jak widzicie listopad nie był dla mnie zbyt dobrym miesiącem, mam nadzieję, że w grudniu więcej przeczytam i napiszę na blogu oraz ponadrabiam wasze posty :D A jak u Was? Jak pogoda? U mnie dzisiaj od rana śnieg <3