Styczeń to czas, w którym kończy się pierwsze półrocze... Styczeń to miesiąc w którym staramy się spełniać postanowienia noworoczne, jakoś tak w marcu już nam przechodzi. Ja w tym miesiącu miałam dużo roboty i przeczytałam mało książek.
Ilość przeczytanych książek: 3
Kwiat Kalafiora - Małgorzata Musierowicz - 178 stron [recenzja]
Ekspozycja - Remigiusz Mróz - 480 stron [recenzja]
Hobbit czyli tam i z powrotem - J. R. R. Tolkien - 315 stron [recenzja]
Liczba przeczytanych stron: 973
Średnia liczba czytanych stron na dzień: 31
Najlepsza książka miesiąca: Ekspozycja
Najgorsza książka miesiąca: Hobbit
Ilość opublikowanych postów: 13
W tym recenzji: 7
W tym miesiącu nie poszło mi za dobrze... Przeczytałam tylko 3 książki... Ale wykonałam wszystkie wyzwania jak na ten miesiąc :)
Mi również nie poszło za dobrze, wiadomo, szkoła i koniec semestru, ale nie przejmuj się! Nie liczy się ilość, a jakość <3
OdpowiedzUsuńBuziaki,
SilverMoon z bloga Fantastyczne książki
E tam... Nie przejmuję się!
UsuńNie liczy się ilość ale chęć. Ja zawsze sobie to powtarzam :) Ja też w tym miesiącu przeczytałam mało książek, mimo że miała ferie i powinno ich być więcej. Niestety przygotowania do matury pochłaniają zbyt wiele czasu :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
http://czas-dla-ksiazek.blogspot.com/
Ja mam teraz ferie. Może poprawię ilość przeczytanych książek w lutym...
UsuńJa przeczytałam książek 4 i w sumie, nawet się z tego cieszę. Ty też masz całkiem fajny wynik ;) W przyszłym miesiącu będzie lepiej! Buziaki, Idalia :*
OdpowiedzUsuńhttp://k-a-k-blogrecenzencki.blogspot.com/
Dzięki :)
UsuńUuu, czemu Hobek był nagorszą książką miesiąca?...
OdpowiedzUsuńNie był taki zły, a nawet podobał mi się, lecz pozostałe książki go przebiły...
UsuńDobry wynik. Hobbita czytałam, podobała mi się ta książka.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Mi też się podobała ale inne pozycje były zdecydowanie lepsze.
UsuńBardzo ładny wynik :) 3 książki zawsze lepsze niż 0 :D
OdpowiedzUsuńMasz rację!
Usuń