Tytuł: Kłamczucha
Autor: Małgorzata Musierowicz
Seria: Jeżycjada
Wydawnictwo: Akapit Press
Liczba stron: 220
Poprzednia część: Szósta klepka
Następna część: Kwiat Kalafiora
Opis: Anielka Kowalik to nastolatka mieszkająca nad morzem, wychowywana jedynie przez surowego ojca. Pewnego dnia spotyka pewnego chłopaka o imieniu Paweł. Zakochuje się w nim, a on w niej. Niestety następnego dnia chłopak już wyjeżdża i wraca do domu - do Poznania. Decydują, że będą pisać do siebie listy.
W wakacje Aniela postanawia wybrać się do liceum poligraficznego. Dlaczego? Na pewno nie dlatego, że interesuje ją ten kierunek. Dlatego, że...liceum jest w Poznaniu - mieście w którym mieszka Pawełek. Zamieszkuje w domu swojego wuja i ciotki, w małym pokoiku. Mają oni dzieci, Tomcia i Romcię, które nadają jej przezwisko Kłamczucha ponieważ Anielka ciągle kłamie. Czy odnajdzie Pawełka? Czy będą razem?
Opinia:
Kłamczucha podobała mi się bardziej od Szóstej Klepki. W sumie nawet nie wiem dlaczego, ponieważ miała trochę wad...
Okładka mi się nie podoba, zupełnie inaczej sobie wyobrażam Anielkę i niech tak zostanie. Po za tym ta twarz jest niekształtna i bez szyji. Nie jest ładna.
Niestety Anielka, kiedy po raz pierwszy patrzy na Pawełka od razu się w nim zakochuje i postanawia za nim lecieć w zupełnie inne miejsce Polski. Nie lubię tego w książkach, ale tu o dziwo, nie przeszkadzało mi to bardzo, choć trochę... Natomiast bardzo podobał mi się motyw z kłamaniem. Ciekawy pomysł. Może to trochę przyćmiło tą miłość od pierwszego wejrzenia.
Bohaterowie są wykreowani znakomicie. Tak jak w pierwszej części był Bobcio, tak tutaj są Tomcio i Romcia, jeszcze bardziej zwariowane dzieciaki. Anielka jest najlepiej wykreowana, choć Pawełek też. Postacie poboczne również nie są obojętne. Każdy ma jakiś odrębny charakter. Podobało mi się to, że Anielcia nie lubiła swoich okularów, i nie chciała, żeby Pawełek ją w nich widział. Ja sama też noszę okulary, więc trochę utożsamiałam się z Anielką, choć ja nie kłamię... Bardzo polubiłam
Anielkę mimo kłamstw i jej postaw w niektórych sytuacjach.
Książka jest napisana z humorem. Czasami nawet się śmiałam, a mama dziwnie na mnie patrzyła ;) Czyta się szybko i przyjemnie. Ja przeczytałam w 1 dzień. Nad niektórymi zdaniami trzeba chwilkę pomyśleć. Jest to wartościowa, pokazująca problemy nastolatek książka. Przeznaczona raczej dla dziewczyn, choć polecam wszystkim.
Podsumowanie:
Ta książka podobała mi się bardziej niż poprzednia. Mimo schematyczności... Wiele osób tego nie lubi, ale wierzecie mi warto przeczytać, ponieważ później Anielka w końcu przekonuje się, że to co z pozoru wydaje się świetne, nie zawsze takie jest.
Ocena: 8-/10
Kocham tą serię! A Kłamczucha i Kalamburka są moimi ulubionymi częściami <33 Bohaterowie kipią aż od humoru i swojego charakteru. Przepraszam, że zwracam uwagę, ale na końcu masz jeden błąd ortograficzny, zamiast "wieżcie", powinno być "wierzcie". Zwracam uwagę, bo jestem już na to wyczulona przy sprawdzaniu swoich postów. Buziaki, Idalia :*
OdpowiedzUsuńhttp://k-a-k-blogrecenzencki.blogspot.com/
Ja do Kalamburki jeszcze nie doszłam...
UsuńDziękuję za zwrócenie uwagi :) Już poprawiam
Nie :(
OdpowiedzUsuńNie przepadam za tą autorką ;/
Buziaki
http://coraciemnosci.blogspot.com/
Rozumiem :)
UsuńOo, od Kłamczuchy zaczęłam moją przygodę z Jeżycjadą. Ech, ogarnia mnie nostalgia... ~wzdycha niczym 70-latka~
OdpowiedzUsuń:D
UsuńNie czytałam jeszcze tej książki, ale jak widzę warto. Pozdrawiam :-) http://zapoczytalna.blogspot.com
OdpowiedzUsuńWarto, warto
UsuńMuszę przyznać, że niezbyt mnie cięgnie do tej książki. W sumie to nawet nie wiem dlaczego. Wydaje mi się po prostu, że to nie jest za bardzo dla mnie. Jednak twoja recenzja skłania mnie ku temu, aby sięgnąć jednak po nią. Dodam ją na moją listę "do przeczytania" a co z tego wyjdzie to się zobaczy :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
czas-dla-ksiazek.blogspot.com
Cieszę się że zachęciłam :) Mam nadzieje że ci się spodoba
Usuńnie jestem pewna, czy to coś dla mnie :) ale może kiedyś dam ten serii szansę ^^ pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńRównież pozdrawiam!
UsuńJa nie przepadam za twórczością autorki, choć książka nie była aż tak złą lekturą. Na pewno omawiało się ciekawie :D
OdpowiedzUsuńJa nie miałam tego jako lektury...
UsuńCzytałam tylko jedną książkę tej autorki i raczej nie mam w planach sięgać po kolejne. To nie moje klimaty ;)
OdpowiedzUsuńRozumiem :)
UsuńKsiążkę czytałam 4 lata temu, kiedy była moją lekturą :). Czy przeczytałabym ją teraz ponownie? Sama nie wiem.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Również pozdrawiam :)
Usuń