Jeżycjada #17: Czarna polewka - Małgorzata Musierowicz

czwartek, 21 lipca 2016

Tytuł: Czarna polewka
Autor: Małgorzata Musierowicz
Tłumaczenie: -
Seria: Jeżycjada
Wydawnictwo: Akapit Press
Liczba stron: 265
Poprzednia część: Żaba
Następna część: Sprężyna

Książka bierze udział w wyzwaniach: 
Przeczytam tyle ile mam wzrostu: 1,3
52 książki roku 2016

Opis: Ignacy Borejko ciągle dostaje prośby o zgodę na zaręczyny wnuczek i notorycznie się nie zgadza. Róża nie może poślubić Fryderyka, chociaż nardzo się kochaja a mała Mile jest już na świecie, a Laura nie może wyjść za Wolfganga, ponieważ są jeszcze za młodzi. Przy takim obrocie sprawy Tygrysek ucieka z ukochanym by wziąć z nim ślub z dala od rodziny. Śledzimy też pierwsze miłoście Ingacego Grzegorza oraz uczucia Józinka do pewnej dziewczyny...

Opinia: Muszę wam się przyznać, że ksiażkę czytałam już dawno temu (jakiś miesiąc? O.o), ale nie chciało mi się pisać tej recenzji i przez to będzie krótka bo po tak długim czasie naprawdę trudno napisać recenzje. O obrzydliwych okładkach tej serii i czasami nudnych opisach pani Musierowicz nie będę już wspaminać. Skupię się bardziej na samej treści książki.

Mówiłam już chyba, że bardzo lubię Różę i Laurę i są to moje ulubione bohaterki (razem ze swoją mamą Gabrysią. Cieszę się, że mogłam przeczytać nieco więcej o ich losach, a w szczególności o komicznej wyprawie na ślub Tygryska :D Najlepiej się bawiłam i nawet uśmiałam, kiedy w czasie drogi wsiadł do ich samochodu autostopowicz Bodzio i ta ucieczka przestała być taka romantyczna. Bodzio jest nieco podobny do Bernarda Żeromskiego, ale nie skopiowany, na szczęście. Niestety do grona moich ulubieńców nie należy Ignacy Grzegorz. Mimo, że mam wielki sentyment do jego matki i sióstr to jego nie polubiłam. Jest taki sztywny, pedantyczny i mało męski. Natomiast ubóstwiam jego "przeciwnika" Józinka (a przepraszam, Józefa), syna Idy, którą zresztą również uwielbiam, zaraz po Gabie, a może nawet na równi. Trochę mu współczuję tego kontaktu z Trollą, która wyjechała, wróciła i zaraz musiała tam wracać, tego bólu... Ale ogólnie to twardy i mocny facet i nie przejmował się na szczęście takimi rzeczami, podczas gdy Ignaś, na pewno by się zamartwiał. Przez to, że nie pałam sympatią do małego Stryby, nieco nudziły mi się rozdziały z nim związane, natomiast z wielką przyjemnością czytałam rozdziały o Laurze i o tym całym ślubie.

Podsumowanie: Jakoś fabuła i bohaterowie zlali mi się w jedną całość, ale ostrzegałam, źe recenzja będzie krótka, więc jest :D Książka nie powaliła mnie na kolana, nie zachwyciła, ale miło mi się czytało.

Ocena: 7/10


14 komentarzy:

  1. Uwielbiam "Jeżycjadę" (w końcu moje miasto! :D) i Musierowicz. Czytałam "Opium w rosole" i chociaż dużo osób twierdzi, że to jedna z najsłabszych książek w całej serii (nie oszukujmy się, nawet najlepszym zdarza się wypuścić słaby tom), mnie się całkiem podobała :)
    Buziaki!
    BOOKBLOG

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Opium w rosole jedną z najsłabszych? O nie zgadzam się! To jedna z moich ulubionych części!!!

      Usuń
  2. Nie czytałam jeszcze nic tej autorki :|
    Jak na razie mam zaplanowane co będę czytać w najbliższym czasie. Więc może kiedyś... :D
    Buziaki :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że kiedyś uda ci się przeczytać :)

      Usuń
  3. Wiesz, co sądzę o Jeżycjadzie? :)
    Ucieczka na ślub? Jeju, w którym roku to było pisane, że jeszcze o zgodę na ślub się pytają :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiem, wiem i nigdy cie nie przekonam.
      A co do tej zgody to musiałabyś przeczytać i lepiej poznać dziadka Borejko :) Zrozumiałabyś...

      Usuń
  4. O rany ile ta autorka ma tych książek z serii :D
    A Ty widzę je uwielbiasz :D Fajnie :D Ja się nie przemogę nigdy na te książki :D


    Buziaki ,
    Justyśka
    http://coraciemnosci.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie wiem czy sięgnę po tę książkę, ponieważ mam bardzo dużo zaległości w czytaniu, ale kto wie ;)
    Nominowałam cie do LBA i mam nadzieję, że w wolnej chwili odpowiesz:
    http://otwarte-wrota.blogspot.com/2016/07/liebster-blog-award.html
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki za nominację :) Odpowiem w wolnej chwili.

      Usuń
  6. Czytałam już jakąś książkę pani Musierowicz, ale nie mogę sobie przypomnieć jaką, z tego co pamiętam była spoko, ale jak widać nie zapamiętałam jej na dłużej i na tą też się raczej nie skuszę.
    Pozdrawiam: http://kochaneksiazki.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. Sama nadal skradam się do tej serii, jednak chyba na razie spasuję ;) Za dużo książek, za mało czasu.
    Podziwiam, że po miesiącu potrafiłaś coś napisać odnośnie tej powieści, ponieważ ja znając życie bym pomieszała fabuły lub zrobiła coś równie dziwnego :D
    Pozdrawiam serdecznie,
    Tysiąc Żyć Czytelnika

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szczerze ci powiem - najpierw przeczytałam sibie streszczenie w internecie, żeby nic ńie pomieszać :D

      Usuń

Copyright © Szablon wykonany przez Blonparia