Ilość przeczytanych książek: 2
Na początku miesiąca udało mi się w dwa dni połknąć Koronę Kiery Cass. Przejemna i lekka książeczka, idealna na odstresowanie się. Zapraszam na recenzję!
Potem, jak już wspomniałam, czytałam Quo Vadis i udało mi się je skończyć! Miało nie być recenzji, ale jednak chyba ja napiszę, bo mimo, że ogólnie się męczyłam, to sama historia bardzo mi się podobała i po prostu chciałabym o niej napisać recenzję. A po za tym dałam ją do wyzwania, więc w tym wypadku już jestem zobowiązana ją napisać :) Zastanawiałam się też, czy dać ją jako najgorszą książkę miesiąca, ale po chwili namysłu jednak stwierdziłam, że na to nie zasługuje. Dlatego nie ma ani najlepszej, ani najgorszej książki.
Liczba przeczytanych stron: 724
Średnia liczba przeczytanych stron na dzień: 23
Najlepsza książka miesiąca: -
Najgorsza książka miesiąca: -
Ilość opublikowanych postów: 8
W tym recenzji: 3
Najpopularniejszy post: Recenzja Percy Jackson i bogowie olimpijscy #1: Złodziej pioruna
Możecie sobie wyobraźić moje zdziwienie, gdy zobaczyłam, że najbardziej popularnym postem była recenzja Złodzieja pioruna dodana jakoś na początku 2015 roku!!! Normalnie widzę, że ktoś miał fazę na Percy'ego xD Ale w sumie miało nowych postów było to ludzie chyba te stare zaczęli czytać xD Taką rozkminę mam teraz xD
PODSUMOWANIE WYZWAŃ
Kitty's Reading Challenge: +2 28/50
Abc czytania: Wariant I: 0 8/22 Wariant II: 1 (S) 9/22
Przeczytam tyle ile mam wzrostu: +5,5 cm 85,1/167
Zmierz się z tytułami z Olą K.: -
Więcej informacji o wyzwaniach TUTAJ
No wyzwania też zawaliłam, bez zbędnego przedłużania i rozwodzenia się...
Cytat miesiąca
No i tu są schody... Miałam wybierać cytaty z książki miesiąca, ale co jak takiej nie było? No cóż, trzeba w takim razie improwizować i zdecydowałam się na cytat z Quo Vadis, bo w końcu, tam takie głębsze przesłania są itd. :D
"Powiem ci, że muzyka jest jak morze. Stoimy na jednym brzegu i widzimy dal, ale drugiego brzegu dojrzeć niepodobna"
Mam 3 książki z biblioteki do przeczytania: Silver 3, Endera i Wybranych. A jak uda mi się je przeczytać to będę szła na żywioł :D
Dość któtkie podsumowanie, ale mało książek i nie ma o czym pisać! A jak u Was? Lepiej niż u mnie?
U mnie w poprzednim miesiącu też było słabo i przeczytałam tylko 2. Ale wiadomo człowiek nie tylko książkami żyje i co najważniejsze ilość się nie liczy. W tym miesiącu przeczytałam 4 z czego jestem bardzo zadowolona :D
OdpowiedzUsuń"Quo Vadis" też trochę męczyłam, ale w ogólnym rozrachunku książka była niezła.
OdpowiedzUsuńKrótkie podsumowanie, ale naprawdę świetnie się czytało :)
Pozdrawiam i życzę samych cudnych lektur w czerwcu!
houseofreaders.blogspot.com
Pewnie przypadkiem gdzieś pojawił się link do tej strony i wystarczy, by naście osób kilka razy w niego kliknęło :D Ale i tak śmiesznie.
OdpowiedzUsuńA Quo Vadis to dobra lektura, tyle, że... ciężka dość. Trzeba się do niej mentalnie przygotować.
U mnie było dość standardowo... Teraz mam "Podróże Guliwera" (fajne są :D), poza tym poznałam parę "trudniejszej", ale cudownej fantastyki, sporo SF, które nie jest takie złe, jak się do niego dobrze podejdzie :D Ale co najmniej dwie średnie pozycje też się trafiły, w tym jeden romans ;P
Pamiętam jak w gimnazjum oglądaliśmy wersję filmową "Quo Vadis", a potem mieliśmy rozwiązywać z tego jakąś kartę pracy czy coś i tak zaciekawił mnie wątek Ligii i Winicjusza, że z własnej woli sięgnęłam po książkę, której wcale nie musiałam czytać :D Podobała mi się i to bardzo, chociaż co nudniejsze momenty omijałam. Ale i tak miło ją wspominam ;)
OdpowiedzUsuńNie wiem, jak to możliwe, ale ja w szkole nie przerabiałam "Quo vadis". Styl Sienkiewicza znam jednak na tyle dobrze, żeby wiedzieć, jak topornie się go czyta. A więc nie przejmuj się za bardzo, że czytałaś to cały miesiąc ;)
OdpowiedzUsuńQuo vadis - pamiętam, że byłam zła, że tak szybko skończyliśmy w szkole omawiać tę lekturę, bardzo mi podpasowała. :)
OdpowiedzUsuńBookendorfina
Hahha, no tak, mały zonk z tym cytatem :D
OdpowiedzUsuńOoo, to serio ciekawie z tym Percym :D U mnie czasem popularne są posty z poprzedniego miesiąca, ale nie aż sprzed dwóch lat :D
Mój maj też był mało udany - wszystko przez matury. :D Czerwiec na razie nie zapowiada się o wiele lepiej, no ale cóż... Powoli wracam do normy. :)
OdpowiedzUsuń