Podsumowanie marca

poniedziałek, 8 kwietnia 2019

Na wstępie chciałabym serdecznie przeprosić za dwie rzeczy. Po pierwsze to podsumowanie ukazuje się dopiero teraz, ale wcześniej nie miałam na to czasu. Druga sprawa to moja mała aktywność - i tutaj, i na Waszych blogach. Bardzo za to przepraszam. Niestety przez przygotowania do egzaminu gimnazjalnego, który już za dwa dni (!!!), a także dni otwarte w liceach, nie miałam nawet chwili by coś tu napisać, przeczytać jakąś książkę czy zajrzeć do Was. Mam nadzieję, że już po egzaminach będę miała zdecydowanie więcej czasu. Ostatnio nawet pojawiły się u mnie myśli o zawieszeniu bloga. W końcu mało co tutaj piszę, a jak już coś się pojawi, to czyta to garstka osób. Jednak stwierdziłam, że nie będę się tak łatwo poddawać i nawet jeśli miałabym tutaj powracać milion razy, to będę powracać, bo to uwielbiam!

Z drugiej strony czasami zastanawiam się, czy ten brak czasu to nie jest tylko jakaś głupia wymówka. Pomijając całą naukę, której naprawdę miałam dużo, ostatnio oglądam bardzo dużo seriali. Jakoś po męczącym dniu bardziej ciągnie mnie do obejrzenia czegoś, niż do sięgnięcia po książkę. Jestem trochę rozdarta, bo czeka na mnie stosik naprawdę cudownie zapowiadających się powieści, a ja po prostu nie mam siły, by je czytać, więc wolę obejrzeć jakiś serial w ramach odpoczynku. Jednak myślę, że po egzaminach będę miała czas zarówno na książki, jak i na seriale. 


Przejdźmy więc do podsumowania tego miesiąca, które przedstawia się naprawdę marnie... Na początku marca udało mi się przeczytać 3 książki, potem również czytałam, tylko że były to repetytoria gimnazjalne :D Blogowo także zaliczyłam totalną porażkę, nie pamiętam, kiedy ostatnio pojawiło się tutaj tak mało postów. Skutkiem tego jest bardzo mała liczba wyświetleń i to, że najpopularniejszym postem była recenzja Złodzieja Pioruna ze stycznia 2015 :D Cóż... Cieszę się, że ktoś na nią trafił :P

Książki tego miesiąca nie były duże objętościowo, stąd liczba stron również nie jest zbyt wysoka. Zdecydowanie najlepsza książka marca to Oczy Uroczne Marty Kisiel. Wiecie, że uwielbiam Ałtorkę i tym razem również mnie nie zawiodła! Więcej o tej powieści możecie przeczytać w mojej recenzji. Zbrodnia i Karaś Aleksandry Rumin bardzo mnie zaskoczyła i ogromnie mi się spodobała! Ciekawy pomysł i wykonanie :D Recenzja. Ostatnia książka to Royal. Królestwo ze szkła Valentiny Fast. Ta historia zupełnie mi się nie podobała, bohaterka mnie irytowała, a sama fabuła zupełnie mnie nie wciągnęła. Nawet nie miałam siły, by napisać jej recenzję, ale już się zmotywowałam, więc za kilka będziecie mogli przeczytać, co dokładnie sądzę o tej książce. 

Mówiłam już Wam na początku tego podsumowania, że wciągnęłam się w oglądanie seriali. Myślę, że moją opinię o nich również będziecie mogli niedługo przeczytać. W marcu skończyłam i oglądałam bieżące odcinki Riverdale oraz obejrzałam 2 i 3 sezon Breaking Bad. Jak widzicie wcale nie było tego mało :D Riverdale kocham całym serduszkiem, natomiast Breaking Bad to dużo bardziej poważny serial, ale tak samo wciągający i ma bardzo ciekawą tematykę. 



W kwietniu, który już się w sumie zaczął mam bardzo dużo wolnego. Teraz mam dwa dni ze względu na strajki nauczycieli. Dzisiaj jest ostatni dzień, kiedy będę sobie jeszcze coś tam przypominać i robić różne zadania, natomiast jutro zamierzam wypocząć, by mieć siłę na same egzaminy. Trzymajcie za mnie kciuki, bo szczęście na pewno się przyda! Potem są egzaminy ósmoklasistów, więc mam trzy dni na czytanie, blogowanie i oglądanie seriali..., a potem już święta! Dlatego mam nadzieję, że kwiecień będzie owocny w przeczytane powieści i posty, a także myślę, że niedługo odwiedzę Wasze blogi ;)

A jakie książki planuję? Alyssę i czary oraz Alyssę i obłęd, bo słyszałam naprawdę dobre opinie, drugą część serii o Morrigan Crow, której nie mogę się doczekać oraz oczywiście Królestwo popiołów, czyli wyczekiwaną przeze mnie kontynuację Szklanego tronu! <3 

A jak Wam minął marzec? :D 



6 komentarzy:

  1. U mnie marzec bardzo udany. Przeczytałam sporo książek pomimo notorycznego braku czasu. Aż jestem w szoku. "Oczy uroczne" to mój numer jeden marca! Świetna książka.

    OdpowiedzUsuń
  2. Też za jakiś czas planuję przeczytać "Oczy uroczne", choć ogólnie co do książek Marty Kisiel mam mieszane uczucia.

    OdpowiedzUsuń
  3. "Royal" być może kiedyś przeczytam, ale nie wiem jeszcze tego na pewno. "Zbrodnia i Karaś" czeka na swoją kolej. :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetnie ci poszło w marcu mi tak samo trzy książki:D Mam nadzieję, że w kwietniu pójdzie lepiej :D

    MÓJ BLOG
    MÓJ FACEBOOK
    MÓJ INSTAGRAM

    OdpowiedzUsuń
  5. U mnie cały rok to zrywy, dużo czytam, mało czytam, a czasu ciągle tyle samo, a o dziwo i tak więcej udało mi się przeczytać niż w poprzednich latach póki co. Swoją drogą na blogu to samo. Coś muszę popracować nad regularnością (a może te zrywy nie są takie złe?). :P
    Kurczę, trochę się spóźniłam, ale powodzenia na tych testach. Mam nadzieję, że będziesz zadowolona z wyników i w kwietniu znajdziesz wreszcie czas na wszystko! Ja na jego brak póki co nie narzekam, bo przez te strajki trochę wolnego się zebrało... ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. U mnie marzec nie należał do udanych miesięcy, za szybko czas leciał i za mało go miałam na czytanie...
    Powodzenia na egzaminach! :)

    Pozdrawiam,
    Fantastic Chapter

    OdpowiedzUsuń

Copyright © Szablon wykonany przez Blonparia