Dobrze wiecie, że uwielbiam książki Marty Kisiel, a tak się składa, że dzisiaj, 17 października, ma premierę Pierwsze słowo, czyli zbiór opowiadań Ałtorki. Byłam nastawiona do niego z wielkim entuzjazmem, bo styl pisania, pomysły i bohaterowie kreowani przez Kisiel zawsze byli genialni i miałam nadzieję, że te opowiadania również będą trzymały poziom.
Tytuł: Pierwsze słowo
Autor: Marta Kisiel
Tłumaczenie: -
Seria: -
Wydawnictwo: Uroboros
Liczba stron: 316
Książka bierze udział w wyzwaniach:
Przeczytam tyle ile mam wzrostu: 2,4 cm
Więcej informacji o wyzwaniach TUTAJ
W Pierwszym słowie możemy przeczytać 6 opowiadań, które już wcześniej były opublikowane oraz 5 nowych, których nigdzie więcej nie spotkamy. Myślę, że to jest bardzo dobre rozwiązanie, bo dostęp do tych wcześniejszych opowiadań może być ograniczony, więc zostały odświeżone i wzbogacone o parę innych tekstów. Osobiście, wcześniej znałam jedynie Dożywocie, bo jest to opowiadanie, na podstawie którego powstała później cała książka i miałam okazję się z nią zapoznać. Uważam, że opowiadania w pełnym stopniu pokazują warsztat autorki, to jak się rozwija i jak bogate ma słownictwo. A przede wszystkim styl autorki, który jest po prostu nie podrobienia! Pisze genialnie! Możemy tutaj ujrzeć Martę Kisiel w humorystycznych opowiadaniach, a z tego humoru Ałtorka jest szczególnie znana, ale także w tej bardziej poważnej, zmuszającej do refleksji odsłonie. Podobała mi się ta różnorodność, bo dzięki temu każdy znajdzie tutaj coś dla siebie i będzie usatysfakcjonowany z lektury.
Rozmowa dyskwalifikacyjna - pierwsze opowiadanie było jak najbardziej udane i zrobiło na mnie dobre wrażenie. Chcecie się dowiedzieć jak można zdobyć Certyfikat Międzynarodowej Jakości Fantastycznej? Albo po prostu zobaczyć co takiego wyróżnia elfa od krasnoluda? To genialna historia o rozmowie kwalifikacyjnej, a raczej dyskwalifikacyjnej w świecie baśni :) 8/10
Katabasis - jest to już historia poważniejsza. Można powiedzieć, że smutna, przygnębiająca, ale pokazująca niezwykłą matczyną miłość i uparte dążenie do celu. 7/10
Dożywocie - mimo, że już wcześniej to czytałam, przeczytałam raz jeszcze, by ponownie poczuć ten klimat Dożywocia i zdecydowanie tak się stało! Humor nadal jest przecudowny, Licho kochane, a historyjka wywołała wiele uśmiechu na mojej twarzy. Jeśli jeszcze nie znacie Dożywocia, to koniecznie musicie je poznać, a przynajmniej jego fragment, który znajdziecie właśnie w tym zbiorze :D 10/10
Nawiedziny - to opowiadanie nie odpowiadało mi za bardzo ze względu na tematykę i klimat, ale samo w sobie było nawet zabawne. Bo czy może wyniknąć coś dobrego z tego, gdy cnotliwa dziewica z powodu klątwy zostaje uwięziona w domu schadzek? 6/10
Przeżycie Stanisława Kozika - tutaj za to bardzo spodobał mi się pomysł, który pokazuje problem dotyczący naszego świata i ludzkiej mentalności. Zapominamy o sobie nawzajem, a ten tekst właśnie to uświadamia. 7/10
Jadeit - tutaj mamy taki kryminał połączony właśnie z wątkiem fantastycznym. Niby opowiadanie ciekawe, ale w sumie jakoś mnie nie porwało i nie spodobało mi się tak jak inne. Było... dziwne. 6/10
Miasto motyli i mgły - ta historia aż się prosi o jakieś rozwinięcie i dokończenie. Za mało informacji, ale pomysł bardzo intrygujący! Naprawdę poczytałabym o tym nieco więcej :) 9/10
W zamku tej nocy - to było dziwne opowiadanie, absurdalne, ale jak bardzo zabawne! Humor w tej historii to właśnie to, za co bardzo lubię Kisiel! Potrafi ona stworzyć historię, która samym tylko humorem sprawia, że czytelnik może ją pokochać. Ale sam pomysł również bardzo ciekawy :D 9/10
Szaławiła - to opowiadanie chciałam przeczytać od samego początku, gdy tylko się pojawiło, ale do teraz nie miałam takiej możliwości. Jest ono w pewien tajemniczy sposób połączone z Dożywociem i bardzo, bardzo mi się to podobało. Sama bohaterka genialna i bardzo się z nią polubiłam i ogólnie historia i pomysł na nią świetna! <3 <3 10/10
Cały świat Dawida - na początku nieco się nudziłam, bo było opisane takie zwykłe, przyziemne życie Dawida, ale końcówka mi się spodobała. Nie należy ono do moich ulubionych opowiadań z tego zbiorku, ale było intrygujące. 6/10
Pierwsze słowo - na koniec opowiadanie o takim samym tytule jak cała książka. Jest to historia, która najbardziej ze wszystkich zmusza do refleksji. Poważny temat, ale przesłanie i pomysł mi się podoba. 8/10
Podsumowując jest to genialny zbiorek dla fanów Ałtorki! Ja jestem jak najbardziej usatysfakcjonowana lekturą :) Jedne opowiadania podobały mi się mniej, inne bardziej, ale jako całość wypadają naprawdę świetnie! Polecam!
Średnia ocena opowiadań: 8/10
Za egzemplarz serdecznie dziękuję wydawnictwu Uroboros! :)
Totalnie to przeczytam! Jestem fanką Ałtorki i mam nadzieję, że się nie zawiodę!
OdpowiedzUsuńKurde, teraz zastanawiam się, czy warto mi to czytać. Jakoś nie przepadam za zbiorami opowiadań, a słyszałam, że szału z tym nie ma :/
OdpowiedzUsuńRównież byłam zachwycona "Miastem motyli i mgły"! Mam nadzieję, że to opowiadanie faktycznie zdobędzie rozwinięcie, ponieważ na to zasługuje!
OdpowiedzUsuńLektura przede mną, ale narobiłaś mi smaka :D
OdpowiedzUsuńMuszę w końcu sięgnąć po książki autorki, wszyscy ją polecają ;)
OdpowiedzUsuńTeż czytałam Dożywocie drugi raz, bo to jest po prostu świetne <3
OdpowiedzUsuń