Lipiec to był dla mnie zdecydowanie wakacyjno-wyjazdowy miesiąc, a na książki zupełnie nie miałam czasu. Najpierw byłam na kolonii, na której bardzo mi się podobało i zdecydowanie będę ją dobrze wspominać. Następnie pojechałam do uzdrowiskowego miejsca w górach Rabki-Zdrój. Odwiedziłam również moją kochaną przyjaciółkę (poznaną dzięki blogowi i książkom :D) w Poznaniu i był to cudowny czas <3 A kiedy ten post się publikuje ja jestem w samolocie do Grecji na Zakynthos! Ale myślę, że plaża, leżak i relaks będą doskonale sprzyjały czytaniu :D W lipcu po prostu sobie odpuściłam. Z jednej strony nie miałam czasu czytać, a co za tym idzie pisać postów na blogu (co tylko potwierdza fakt, że w tym miesiącu nie pojawiła się tutaj żadna recenzja), ale najzwyczajniej w świecie nie miałam na to ochoty. Zrobiłam sobie takie małe wakacje od bloga, bo stwierdziłam, że nie ma sensu się zmuszać i robić tego na siłę, a będę po prostu korzystać z wakacji pełną parą. I myślę, że dobrze mi to zrobiło, bo teraz mogę do Was powrócić z nową energią i siłami do pisania (mam nadzieję, że już regularnego). Jak widzicie, książkę przeczytałam jedną, więc wyniki nie są powalające i zupełnie nie ma się czym chwalić, ale podsumowanie zrobić trzeba, więc jest!
Ilość przeczytanych książek: 1
Średnia liczba przeczytanych stron na dzień: 11
Ilość opublikowanych postów: 6
W tym recenzji: 0
Najpopularniejszy post: Opinia czy recenzja?
PODSUMOWANIE WYZWAŃ
Kitty's Reading Challenge: 0 (31)
Abc czytania: Wariant autorski: 1 (11) Wariant fantastyczny: 0 (11)
Przeczytam tyle ile mam wzrostu: +2,2 cm (102,3/168)
Wyzwania to oczywiście też porażka, więc może to przemilczmy i porozmawiajmy o planach na sierpień! W Grecji mam zamiar dokończyć Głoszącą kres, która bardzo mi się podoba i jest tak wciągająca, że chyba będę leżeć na leżaku i to czytać całe dnie. Z jednej strony chcę to dokończyć, a z drugiej nie chcę :P Liczę jednak na to, że to przeczytam i zabiorę się za Przepowiednię Reinkaanyiuki Kaliny Bobras. Następnie mam jakieś luźne plany w stylu Opowieści niesamowitych Marcina Rusnaka, a potem zobaczymy :D Mam nadzieję, że uda mi się zrealizować te plany, ale jest na to duża szansa, po sierpień będzie raczej luźniejszy ;)
A jak Wasze wakacje? Co porabiacie? Książkowo, wyjazdowo czy może dwa w jednym?
Udanego sierpnia :). U mnie zero dłuższych wyjazdów, ale i tak urlop miło mija :D
OdpowiedzUsuńJa sobie takie "wakacje" zrobilam w maju I w czerwcu - naprawde bylam bardzo zmeczona zarowno czytaniem, jak i dogladaniem bloga. Ale w niedziele wrocilam z pracy za granica i wlasnie zabieram sie za trzecia ksiazke od powrotu, wiec baterie znow naladowane. :D
OdpowiedzUsuńMoje wakacje to aktualnie praca, bo lodówka się sama nie zapełni :P A urlop dopiero na koniec sierpnia XD Powodzenia w sierpniu życzę z czytaniem :)
OdpowiedzUsuńJa w te wakacje też sobie trochę odpuściłam, pierwsza połowa lipca była zdecydowanie lepsza niż druga pod względem czytelniczym, ale przynajmniej trochę wypoczywam. :P
OdpowiedzUsuńUdanego wyjazdu!
Mimo wszystko czas spędzony z rodziną, przyjaciółmi i odpoczynek- są one warte więcej niż blog. Mimo iż uwielbiam pisać, to lubię też się czasem zresetować :)
OdpowiedzUsuń