No i nadszedł ten dzień, który jeszcze tak niedawno wydawał się tylko odległą przyszłością. Mamy poniedziałek, drugi września, czyli pierwszy dzień szkoły (dla tych, którzy jeszcze do niej chodzą, a studenci to się niech lepiej nie odzywają, bo mają jeszcze miesiąc :P). Idę teraz do nowej szkoły, do liceum, na profil biologiczno-chemiczno-matematyczny, więc jak uda mi się to przeżyć to może jeszcze mnie kiedyś tutaj zobaczycie :D Nie no, ogólnie jestem pełna nadziei, że aż tak źle nie będzie (chociaż nie wiem czy nie jestem zbyt optymistyczna :P), ale cóż, trudno, trzeba, to trzeba.
Jak możecie się domyślić będę miała teraz mniej czasu. Dochodzą mi jeszcze dojazdy do szkoły i ogólnie sporo czasu po za domem, a także sporo nauki, gdy już do tego domu wrócę. Wychodzę z założenia, że kluczem do sukcesu jest po prostu dobra organizacja czasu, natomiast mi ona zawsze wychodziła tylko przez kilka pierwszych tygodni szkoły, a potem to... było różnie xD Mam jednak cały czas nadzieję, że dam radę zebrać się w sobie i mieć czas na naukę, znajomych, książki, seriale, bloga, bookstagrama, jeszcze więcej różnych zajęć i aktywności oraz ogólne ogarnianie życia. A, no i jeszcze sen :P (Zauważacie, ile my czasu 'marnujemy' na spanie? Ile rzeczy można by było zrobić, gdyby nie trzeba było spać! Niemniej jednak trzeba spać, a ja na dodatek uwielbiam spać, więc no muszę spać, haha :D). Więc jak widzicie dużo tego mnie czeka, więc trzymajcie za mnie kciuki.
Przez ostatni czas sporo zastanawiałam się nad przerwaniem blogowania. Przestało mi to sprawiać tyle radości, co kiedyś i nie miałam też na to tyle czasu... Czułam się też taka trochę zdemotywowana małą aktywnością na blogu i tymi 'pustymi' komentarzami, ale najbardziej to ich brakiem. Ostatnio moje zasięgi poleciały bardzo w dół i to sprawiało również, że nie czułam takiej satysfakcji. Dużo więcej odczuwam jej z instagrama, bo tam zdecydowanie łatwiej o aktywność, bo nawet same pozornie nic nie znaczące serduszka, coś jednak znaczą. Na bookstagramie jest taka metoda akcja-reakcja. Wrzucam zdjęcie i praktycznie od razu ktoś je widzi, co daje naprawdę dużo motywacji do dalszego działania. Chciałabym zobaczyć to samo na blogu, jednak współcześnie chyba przerzuciliśmy się na media społecznościowe i to tam dzieje się praktycznie wszystko oraz dużo łatwiej jest dać serduszko pod zdjęciem, niż przeczytać i skomentować post.
Niemniej jednak nie chcę tego porzucać i nie mogłabym znieść myśli o tym, że miałabym tego bloga już nie prowadzić. Dlatego myślę, że mam teraz sporo chęci i zapału i może dam sobie z tym wszystkim radę. Postów w miesiącu pewnie nie będzie bardzo dużo. Postaram się wrzucać co najmniej jeden na tydzień, a takim moim celem jest post co 5 dni, nie wiem jednak czy to wypali. Planuję też udzielać się więcej na fanpage'u bloga. Chciałabym zebrać sobie takie grono odbiorców, grono czytelników i było by mi naprawdę miło, gdyby tak się stało. Wiem jednak, że do tego potrzeba czasu. Ja także będę starała się w miarę możliwości zaglądać do Was i czytać interesujące mnie posty. Mam nadzieję, że uda mi się zorganizować na tyle, by coś zawsze od siebie dać.
Tymczasem jednak życzę wszystkim uczącym się naprawdę udanego roku szkolnego! Uczcie się tego, co naprawdę Was interesuje i sprawia Wam przyjemność i pamiętajcie, że nauka to nie wszystko ;) Miejcie też czas dla siebie, czas na odpoczynek i swoje pasje.
Zaczytanego i owocnego roku szkolnego życzę sobie i Wam! :D
Blogsfera, zwłaszcza książkowa, już dawno zaczęła podupadać. Cóż poradzić, mało kto ma czas, by czytać coś dłuższego. Ale moim zdaniem dłuższe opinie warto pisać, choćby po to, by poukładać sobie wszystko w głowie. :)
OdpowiedzUsuńTeż tak uważam, dlatego cały czas te dłuższe opinie piszę :)
UsuńO tak, dobra organizacja to klucz do sukcesu, tylko gdzie się tego nauczyć? ;P
OdpowiedzUsuńPowodzenia w szkole, życzę Ci, aby udało Ci się znaleźć czas na wszystko, również na sen. :)
No właśnie, ciężko się tego nauczyć... Ale dziękuję bardzo i Tobie życzę tego samego :D
Usuń