Założyłam fanpage'a bloga na którego serdecznie zapraszam - LINK
Tytuł: Silver. Druga księga snów
Olimpiada czytelnicza
Więcej informacji o wyzwaniach TUTAJ
Eh, nie lubię recenzować kolejnych części bo boję się, że coś wam zdradzę z tej poprzedniej, ale nie martwcie się - unikam spoilerów jak ognia :) Także zapraszam na drugi tom Silver, ktory zachwycił mnie jeszcze bardziej niż poprzedni i wprost wchłonęłam go w jeden dzień!
Tytuł: Silver. Druga księga snów
Autor: Kerstin Gier
Tłumaczenie: Agnieszka Hofmann
Seria: Silver
Wydawnictwo: Media Rodzina
Liczba stron: 405
Poprzednia część: Silver. Pierwsza księga snów.
Następna część: Silver. Trzecia księga snów.
Książka bierze udział w wyzwaniach:
Kitty's Reading Challenge: Wspaniała okładka
Przeczytam tyle ile mam wzrostu: 3,1 cm
Zmierz się z tytułami z Olą K: Księga
52 książki roku 2017Olimpiada czytelnicza
Więcej informacji o wyzwaniach TUTAJ
Eh, nie lubię recenzować kolejnych części bo boję się, że coś wam zdradzę z tej poprzedniej, ale nie martwcie się - unikam spoilerów jak ognia :) Także zapraszam na drugi tom Silver, ktory zachwycił mnie jeszcze bardziej niż poprzedni i wprost wchłonęłam go w jeden dzień!
Liv Silver ciągle podróżuje korytarzem w snach i spotyka się tam ze swoim chłopakiem Henrym. Ale ten ciągle coś przed nią ukrywa. Nie opowiada o sobie, swojej rodzinie, nigdy nie zabrał jej do siebie do domu... Po za tym tajemnicza Secrecry nagle wie o niej więcej niż powinna. Kiedy siostra Liv, Mia zaczyna lunatykować, prawie się przy tym zabijając, przyjaciele są pewni, że to nie przypadek. Kto za tym stoi?
" - Przepraszam, czy my jesteśmy w zoo? - zapytała, kiedy Grayson po raz ósmy prawie wywichnął sobie szczękę przy ziewaniu.
- Tak - odparł niewzruszenie Grayson. - Karmienie hipopotamów. Przesuń, proszę, masło w moją stronę."
Znowu najpierw muszę powiedzieć o okładce, która jest jeszcze cudowniejsza niż poprzednia <3 Wielka szkoda, że nie mam tych książek na własność, bo wypożyczyłam je z biblioteki, ale przynajmniej trochę mogłam się nacieszyć tym pięknem <3
Fabuła wciąga od pierwszej strony i nie sposób się od niej oderwać. Zaskakujące zwroty akcji są poprzetykane wątkiem miłosnym, wydarzeniami szkolnymi i rodzinnymi. Muszę przyznać, że tym razem wątek miłosny mi się podobał. To znaczy nie był jakiś mega zaskakujący, ale wydał mi się prawdziwy. Na pewno bardziej niż miłość Gwendolyn i Gideona, która była wprost nierealna. Jest tyle tajemnic, tyle zagadek... Już nie mogę się doczekać trzeciej części!!! No i dalej nie wiem kim jest Secrecry. To znaczy mam podejrzenia i jeśli okażą się słuszne to chyba w przyszłości zostanę detektywem xD Bardzo podobał mi się ten pomysł, że na końcu książki znajdowała się instrukcja jak śnić sen razem z kimś. Będę musiała to wypróbować! xD
"Jedyną poprawną i ogólnie przyjętą odpowiedzią było chyba "Ja też cię kocham", ale to jakoś nie mogło mi przejść przez gardło. Nie dlatego, że go nie kochałam, wręcz przeciwnie, lecz dlatego, że "Ja też cię kocham" nie miało takiej mocy jak spontaniczne "kocham cię".
Jak już mówiłam w poprzedniej recenzji, Liv jest świetną bohaterką i naprawdę bardzo ją polubiłam. To taka trochę walnięta dziewczyna, która od początku zyskała moją sympatię. Jednak Henry... No cóż, w tamtym tomie kolejny cudowny książkowy mąż, ale po tej części zupełnie nie wiem co o nim myśleć. Mam nadzieję, że jakoś w trzecim tomie się usprawiedliwi, bo to co on robił z panią B mnie dobiło. W tym tomie Jasper był we Francji i autorka się tak jakby go "pozbyła". Nie powiem, żeby bardzo mnie to uszczęśliwiło bo ten chłopak był naprawdę super, ale też nie było to jakieś mega wkurzające. Grayson pozostał dalej taki wspaniały, troskliwy i opiekuńczy, że aż nie da się go nie pokochać <3 A sprawa z Henrym, mam nadzieję, wyjaśni się i dalej będzie mógł należeć codownego grona. O Arthurze i Anabel już nie wspomnę, oni mnie przerażają! Hahaha nie mogłam jak Mia i Liv nazywały babcię Spencerów - Bochra! To było rozwalające xD Tak jak już powtarzałam w tamtej recenzji, autorka przyłożyła się do kreacji bohaterów, stworzyła różnorodne i wspaniałe postacie.
"Są rzeczy, za które po prostu nie można przeprosić."
Humor to podstawa i ta książka to udowadnia! Styl pani Gier jest lekki, prosty i bardzo szybko się czyta. Gratulacje należą się też tłumaczce. Po za tym kto by przypuszczał, że Niemcy mają takie poczucie humoru! Zawsze mi się wydawało, że oni są tacy szorstcy i nieprzyjemni, a tu proszę! Tym bardziej jeszcze raz brawa dla tłumaczki, która na pewno musiała dokonać trudnego zadania.
Na podsumowanie powiem, że jeśli ktoś szuka jakiejś poważnej lektury zmuszającej do reflekcji to zdecydowanie nie jest to taka książka. Ale jest lekka, przyjemna i zabawna, a zgłębianie tajemnicy snów, razem z bohaterami jest cudowną przygodą!
"- A co z symbolem nieskończoności, który podarowałeś Emily?
- Widocznie to była jednak tylko leżąca ósemka - odparł sucho Grayson."
Ocena: 10/10
Pochłonęłam pierwszą część w Święta, jednak drugiej nie miałam okazji przeczytać, a bardzo mi zależy żeby mieć je u siebie na półce ♥ A sporo słyszałam, że akcja jest jeszcze szybsza i lepsza, za co uwielbiam Panią Gier ♥♥♥ Nie mogę doczekać się trzeciej części :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Alex :D
Mam nadzieję, że uda ci się przeczytać i drugą część i trzecią, jak już wyjdzie! Ja też nie mogę się doczekać, niewiedza o tożsamości Secrecry mnie dobija xD
UsuńWIesz, że się nie przekonam :D Nawet, jeśli kusisz super postaciami :D
OdpowiedzUsuńNo nie no... Myślę, że by ci się spodobało. W odróżnieniu od Gwen, Liv nie jest "fontanną pokojową" jak to pięknie ujęłaś w swojej recenzji :)
UsuńNo ale wiem, że się nie przekonasz...
Ja też nie cierpię recenzować kolejnych tomów serii xD
OdpowiedzUsuńOkładka jest cuuuuuuudowna <3 Przepiękny kolor! Jednego żałuję: że u nas trzeci tom będzie czerwony -.- Dlaczego nie srebrny? :<
Ja wiem co myśleć o Henrym: nienawidzę gnoja!
Kasia z Kasi recenzje książek :)
Też nie wiem dlaczego nie srebrny!?!?
UsuńA ja nie wiem co myśleć o Henrym, bo z jednej strony w pierwszej części był taki suuper, a w drugiej zachował się świńsko... Myślę, że trzecia przeważy czy będę go kochać czy nienawidzić. Jeżeli się usprawiedliwi to, nie wiem jak ty, ale ja mu wybaczę...