Myślałam, że ta książka to będzie taki lekki i przyjemny kryminał. Spodziewałam się śledztwa, tajemnicy, detektywistycznych zagadek i szukania mordercy, choć przedstawione w zabawny sposób. Byłam bardzo ciekawa tej książki! Dostałam jednak coś zupełnie innego, niż oczekiwałam...
Tytuł: Zbrodnia i Karaś
Autor: Aleksandra Rumin
Tłumaczenie: -
Seria: -
Wydawnictwo: Initium
Liczba stron: 300
Przeczytam tyle ile mam wzrostu: 2 cm
Na terenie Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego dochodzi do morderstwa. Dwie sprzątaczki znajdują w łazience ciało profesora Ernesta Karasia. W czasie tego wydarzenia na terenie kampusu uniwersyteckiego przebywało tylko 10 osób. Jedna z nich prawdopodobnie zabiła profesora, ale okazuje się, że był on nielubiany i znienawidzony przez wszystkich. Policja jednak uznaje śmierć Karasia za nieszczęśliwy wypadek, co z ulgą przyjmuje do wiadomości cała dziewiątka podejrzanych. Tylko morderca zastanawia się, czy aby nie poszło zbyt łatwo...
Zbrodnia i Karaś okazała się być tak naprawdę opowieścią o życiu ludzi, zamieszanych w całą sprawę z Karasiem. Pierwsza połowa książki opisuje losy bohaterów w 2006 roku, kiedy dochodzi do morderstwa. Potem mamy ich historie 12 lat później, czyli w roku 2018. Widzimy jak wydarzenia z przeszłości wpłynęły na ich postępowanie, jak zmieniło się ich życie. Sama fabuła bardzo mnie wciągnęła. Co prawda, jak już wspominałam, nie jest to trzymający w napięciu kryminał, ale ciekawie i nieco satyrycznie przedstawione zwykłe życie. Najlepsze jest to, że do samego końca nie wiemy kto zabił profesora. Autorka przez całą książkę mówi o nim po prostu "morderca". I muszę Wam przyznać, że nie udało mi się zgadnąć! Opowieść jest naprawdę bardzo interesująca i wciągająca, co potwierdza fakt, iż przeczytałam ją w jeden dzień.
Chciałabym jeszcze powiedzieć trochę o miejscu akcji, a mianowicie o Bielanach oraz samym Uniwersytecie. Aleksandra Rumin tworzy naprawdę wspaniałą atmosferę tej dzielnicy Warszawy. Czułam się jakbym naprawdę była tam razem z bohaterami. Świetne jest też przedstawienie samego UKSW, który autorka nazywa Uksfordem, a studenci tej uczelni to zwykli nieudacznicy, którym po prostu nie udało się dostać gdzieś wyżej... Stary, rozwalający się budynek, profesorowie, studenci i Bielany sprawiały, że książka ma w sobie ten klimat, ma w sobie "to coś".
W powieści występuje naprawdę cała masa bohaterów. Każdy rozdział mówi o jednym z nich, o jego przemyśleniach i wydarzeniach z jego udziałem. Najbardziej polubiłam cudowną panią sprzątaczkę, Jadwigę. Genialna, ciepła i wyluzowana kobieta! Ciekawą postacią był też sam Karaś - mimo, że nieżywy, to nadal świetnie wykreowany. Pokochałam też Stefana, aczkolwiek jego imię może mylić, bo jest to po prostu kot. Ale możemy też śledzić to co dzieje się w jego głowie, co naprawdę mi się podobało. Nie będę opisywać tutaj wszystkich bohaterów, bo pewnie wcale nie interesuje Was kogo bardziej polubiłam, a kogo mniej, jak nawet niewiele Wam mówią ich imiona, ale uwierzcie mi na słowo - kreacja postaci jest znakomita. Każdy ma inny charakter, inną życiową historię, inny sposób bycia i o wszystkich czyta się naprawdę z wielkim zainteresowaniem.
Trzeba jeszcze przyznać, że styl Aleksandry Rumin jest co najmniej genialny. Autorka naprawdę umie pisać, wie, jak to robić by zaciekawić czytelnika. Poznawanie tej książki to jest także dobra zabawa, mamy tutaj sporo humoru, ironii i takiego satyrycznego przedstawiania rzeczywistości. Pani Rumin ma duży zasób słownictwa i bawi się językiem. Momentami jej styl kojarzył mi się z Martą Kisiel, ale i tak jest to coś innego i oryginalnego.
Zdecydowanie polecam tę książkę! Jeśli chcecie poznać ciekawie zbudowaną historię, dobrze się pobawić i spędzić miły wieczór z intrygującą powieścią to Zbrodnia i Karaś będzie idealna. I przede wszystkim ciekawi samo zakończenie - kto okaże się mordercą?! :D
Ocena: 9/10
A mi się w sumie przy końcówce udało zgadnąć :D Ale tylko dzięki rozmowie pomiędzy niepodpisanymi bohaterami ;D
OdpowiedzUsuńPierwszy raz słyszę o tej książce, ale mam zamiar w tym roku popróbować nowych gatunków, w tym też książek kryminalnych więc będę miała ją na uwadze :D
OdpowiedzUsuńA ja w sumie niezbyt czuję się przekonana do tej książki :D Tytuł jest fajny (xD), ale sam opis jakoś mnie nie przekonuje :D Także raczej nie sięgnę po tę powieść :P
OdpowiedzUsuń