Seria: Zwiadowcy
Autor: John Flanagan
Wydawnictwo: Jaguar
Liczba stron: 320
Poprzednia część: -
Następna część: Płonący most
Will, Horacy, Allys, Jenny i George są wychowankami z sierocińca w zamku Redmont. Rodzice ich wszystkich nie żyją, lecz Will ma najgorzej. On sam ani nikt nie pamięta o jego rodzicach, ani o tym jakie mieli nazwisko. W końcu nadchodzi Dzień Wyboru. Każdy skończył już 16 lat i może wybrać szkołę w której będzie chciał się uczyć. Każdemu się to udaje oprócz Willa. Horacy zostaje przyjęty do szkoły rycerskiej, Jenny do kucharskiej, Allys do szkoły dyplomacji, George do skrybów, a Willa nikt nie chciał. Jednak na ceremonii pojawia się tajemniczy zwiadowca - Halt który wręcza baronowiAraldowi karteczkę dotyczącą jak się wszystkim zdaje Willa. Chłopaka bardzo nurtuje jaka była to informacja więc w nocy wymyka się i zakrada do gabinetu barona. Ale to był dla niego sprawdzian i Halt już tam na niego czeka. Okazuje się, że na kartce było napisane, że Will nadaje się na zwiadowcę i że, Halt chętnie go przyjmie na ucznia. Will tak naprawdę nic nie wie o zwiadowcach ale w końcu zgadza się bo bardziej mu to odpowiada niż praca w roli. Tak więc Will przystępuje do zwiadowców. Musi nauczyć się strzelać z łuku i bezszelestnie się poruszać. Zaprzyjaźnia się z kucykiem o imieniu Wyrwij. Na początku jest trochę zażenowany, że nie jest to wielki koń bojowy ale w końcu
przekonuje się, że o wiele wytrzymalszy. Tymczasem w szkole rycerskiej Horacy jest ciągle prześladowany przez uczniów z drugiego roku - Bryna, Aldy i Jerome. Chłopak jest doksonałym szermierzem ale przez to dokuczanie ze stony prześladowców nie może skupić się na ćwiczeniach. Czy Will sprosta zadaniom zwiadowcy? Czy Horacy pozbędzie się prześladowców?
Super książka. Nie byłam co do niej zbytnio przekonana, nie wiem dlaczego ale jak już się wciągnęłam to nie mogłam się oderwać. Bardzo fajne. Na początku myślałam, że będzie to książka o samym Willu, później było trochę o Horacym, ale ogólnie jest o Willu. Nie mogę się już doczekać kolejnej części. Spodobała mi się od razu postać Willa. Niski niepozorny chłopiec, który ma marzenia i do nich dąży. Niezbyt polubiłam Horacego. Chłopak z maską na twarzy który tak naprawdę nie wie czego chce. Później trochę się zmienił i bardziej go polubiłam no ale bardziej lubię Willa. Ogólnie książka ciekawa, nawet krótka. Nie wiem czy seria stanie się moją ulubioną bo potrzebuję czegoś więcej no ale w końcu jeszcze wiele części przede mną. Nie wiem co więcej napisać. Już z aczynam kolejną część i jak zwykle polecam i polecam!
Ocena: 9/10
Will to najlepsza postać ever ♥♥♥♥♥♥
OdpowiedzUsuńPrzepraszam za tą demonstrację uczuć :D
Nic nie szkodzi. A bardziej wolisz Eragona czy Willa?
UsuńWilla ;3
OdpowiedzUsuńJa też :)
UsuńAww, cudo!
OdpowiedzUsuńZwiadowcy, no po prostu KOCHAM!
Will/Horace/Will/Horace </3
Kocham obu! :')
Ja bym jeszcze dodała Halta :D
Usuń