Magiczne Drzewo #8: Berło - Andrzej Maleszka

czwartek, 18 stycznia 2018




Do serii Magiczne Drzewo mam ogromny sentyment. Jest to seria, która tak naprawdę rozpoczęła moją czytelniczą przygodę. Mimo, że to książki dla dzieci, to ich czytanie nadal sprawia mi wielką przyjemność.


Tytuł: Berło
Autor: Andrzej Maleszka
Tłumaczenie: -
Seria: Magiczne Drzewo
Wydawnictwo: Znak
Liczba stron: 433
Poprzednia część: Inwazja
Następna część: ?

Książka bierze udział w wyzwaniach:  (2017)
Przeczytam tyle ile mam wzrostu: + 2,6 cm
Więcej informacji o wyzwaniach TUTAJ


Kuki, Gabi, Blubek, Alik, Idalia biorą udział w szkolnym przedstawieniu. Jednak podczas malowania dekoracji stroje wszystkich aktorów zostają zniszczone, a premiera spektaklu jest następnego dnia. Dzieci idą do wypożyczalni strojów, a oprócz nich znajdują tam magiczne berło, które spełnia rozkazy tego kto je trzyma. Alik bierze to berło, jednak pod jego woływem zaczyna się dziwnie zachowywać. O co chodzi? Kto jeszcze chce zdobyć magiczne berło? Czy dzieci i pies Budyń dadzą radę zapobiec dostaniu się berła w niepowołane ręce?

Fabuła jest prosta, nieskoplikowana i nieco przewidywalna. Jestem pewna, że dzieci czerpałyby pełną przyjemność z czytania i odgadywania wszystkich zagadek razem z bohaterami. Dla mnie większość z nich nie stanowiła zaskoczenia. Jednak czytało mi się książkę szybko, przyjemnie i muszę powiedzieć, że mnie wciągnęła i jak najszybciej chciałam poznać dalsze losy bohaterów. Zaskoczenie stanowi dla mnie zakończenie, ponieważ wszystkie poprzednie części opowiadały praktycznie jedną historię, a tutaj mamy zwrot akcji i trzeba czekać, żeby zobaczyć co będzie dalej.

Osobiście bardzo lubię wszystkich bohaterów. Moją ulubienicą cały czas jest Gabi. Kuki również jest ciekawą postacią, patrzymy jak zmienia się z każdym kolejnym tomem. Niezbyt przepadam z Blubkiem, bo jest dla mnie zbyt "zakomputerowany"... Idalię też lubię, odważna i zdecydowana dziewczynka, jednak czasami zachowywała się dość głupio. Alik jest taki cichy, ale mądry :) I moj ulubieniec, czyli Budyń <3 Kocham tego psa!

Styl pana Maleszki jest prosty i lekki. Książkę czyta się po prostu błyskawicznie, może też ze względu na duże litery... Pojawia się też nutka humoru, który dla młodszych pewnie będzie bardziej śmieszny, niż dla mnie ;)

Podsumowując, mimo, że to książka dla młodszych czytelników, ja bardzo chętnie po nią sięgnęłam i z wielką przyjemnością przeczytałam!

Ocena: 7/10

14 komentarzy:

  1. Po książki dla młodszych czytelników sięgam coraz częściej, więc może i tę przeczytam. ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Pamiętam, że kiedyś rozpoczęłam czytać Magiczne drzewo, ale zatrzymałam się na drugiej lub trzeciej części. Może jeszcze do niego wrócę ;)
    Pozdrawiam, Alice

    OdpowiedzUsuń
  3. Uwielbiałam ten serial gdy byłam mała <3
    Berło nawet nie dawno oglądałam bo miałam wielką ochotę na film ;D

    OdpowiedzUsuń
  4. Raczej nie moje klimaty. Dawno skończyłam z takimi książkami. Ale cieszę się, że tobie się podobało.

    OdpowiedzUsuń
  5. Kojarzę serię, ale chyba mimo wszystko to nie mój wiek.

    OdpowiedzUsuń
  6. To jedna z nielicznych serii dla dzieci, po które nie mam ochoty sięgnąć, ale w sumie nie wiem czemu :D Ale sądzę, że trochę przez te imiona xD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ich imiona są straszne xD Ale ja już się przyzwyczaiłam :P No, jeśli się nie jest fanem tej serii, to rzeczywiście można nie mieć na nią ochoty...

      Usuń

Copyright © Szablon wykonany przez Blonparia