Podsumowanie sierpnia

piątek, 31 sierpnia 2018



Cześć Kochani! Niestety nieubłaganie zbliża się wrzesień, rok szkolny i koniec wakacji, a tym samym koniec sierpnia. Sierpień, podobnie jak lipiec, był dla mnie bardzo ciekawym i pełnym wrażeń miesiącem. Na samym początku wyjechałam do Grecji, na wyspę Zakynthos (wyżej macie zdjęcie właśnie stamtąd :D) i było tam naprawdę cudownie! Widoki piękne, wspaniała pogoda i wiele niesamowitych doświadczeń. W trakcie wyjazdu też trochę czytałam i udało mi się skończyć dwie książki i dodatkowo jedną czytaną bratu :) Po powrocie do domu trochę odpoczęłam i przygotowywałam mój pokój do remontu, bo sierpień był również przełomowy dla wyglądu mojego pokoju: na nowo pomalowane ściany i nowe meble, a tym samym nowy regał (a nawet dwa, chociaż przypuszczam, że niedługo i na nich miejsca nie będzie... :P). Potem wyjechałam na mazury, a jak wróciłam znowu zajmowałam się zmianami w pokoju, trochę czytałam i relaksowałam się przed zbliżającym się powrotem do szkoły. W lipcu nie udało mi się wiele przeczytać, za to w sierpniu, mimo licznych wyjazdów i aktywności sporo przeczytałam i jestem z tego bardzo zadowolona :) Na bogu niewiele publikowałam, bo nie miałam zbytnio czasu, a i niestety ochoty na pisanie czegokolwiek, jednak mam nadzieję, że we wrześniu to się zmieni i szkoła zmusi mnie do większej regularności, chociaż nie wiem jak będzie z czasem na to wszystko... Cóż, zobaczymy!
Ilość przeczytanych książek: 7
Gra - Andrzej Maleszka: Kolejna część Magicznego Drzewa przeczytana bratu! Bardzo cieszę się, że mu się podoba, a i ja dobrze się bawię podczas czytania razem z nim :) Recenzja.

Głosząca kres - Jay Kristoff: Genialne zakończenie trylogii. Wiele rzeczy mnie zaskoczyło, akcja trzymała w napięciu i nie mogłam się od książki oderwać! Recenzja.

Przepowiednia Reinkaanyiuki - Kalina Bobras: Pomysł był naprawdę ciekawy, fabuła mnie wciągnęła i naprawdę uważam ją za dość oryginalną. Szkoda tylko, że z wykonaniem poszło ciut gorzej, bo z styl autorki i kreacja bohaterów pozostawiały wiele do życzenia. Recenzja.

Imperium ognia - Sabaa Tahir: Wspaniała książka! Nie spodziewałam się, że aż tak mi się spodoba, a po prostu się w niej zakochałam i nie mogę się doczekać, aż uda mi się poznać tom drugi :) Recenzja.

Alicja w Krainie Czarów - Lewis Carroll: Nigdy wcześniej nie czytałam Alicji, a jej historię znałam po krótce z filmu (chociaż, do tej pory, jego także nie oglądałam w całości), jednak czytając Bez serca, o którym za chwilkę, pomyślałam, że skoro jest to na podstawie Alicji w Krainie Czarów, to może lepiej znać oryginał... Więc przeczytałam i obejrzałam dwie części filmu (a co mi tam! :D) i bardzo dobrze, że to zrobiłam, bo dużo mi to rozjaśniło i wyjaśniło :D Recenzji samej Alicji raczej nie będzie, ale jej namiastkę znajdziecie w poście o Bez serca, który już niedługo :)

Bez serca - Marissa Meyer: Jak już napisałam jest to książka na podstawie Alicji w Krainie Czarów i było to strzałem w dziesiątkę! Ten klimat był niesamowity! Historia również. I chociaż mamy tutaj bardzo rozbudowany watek romantyczny, których często się czepiam, ten był po prostu poprowadzony idealnie. Zakochałam się w tej książce i chyba pierwszy raz czytałam powieść ze złym zakończeniem. Niestety pewną rzecz sama sobie zaspoilerowałam, bo gdy sprawdzałam ile książka ma stron niestety jedno zdanie z zakończenia rzuciło mi się w oczy i cóż - spoiler murowany, ale nie zabrało mi to przyjemności z lektury! Recenzja wkrótce!

Cień smoka - Andrzej Maleszka: Cień smoka także już za nami! Powiem Wam, że ostatnimi czasy ciągle słyszę "Domi, poczytaj, poczytaj, poczytaj!" i czasami już mi to działa na nerwy, ale mimo to serce się raduję, gdy widzę, że brat chce czytać! Nie mogę się doczekać, gdy sam się nauczy... :P Recenzja.


Liczba przeczytanych stron: 3174
Średnia liczba przeczytanych stron na dzień: 102
Najlepsza książka miesiąca: Głosząca kres/Imperium ognia/Bez serca
Najgorsza książka miesiąca: Przepowiednia Reinkaanyiuki
Ilość opublikowanych postów: 6
W tym recenzji: 4
Najpopularniejszy post: Recenzja Bratobójcy

Z wyzwaniami poszło mi tak jak zwykle - słabo, ale ujdzie, bo przynajmniej w każdym coś osiągnęłam... W sumie to już trochę mam przesyt tych wyzwań i mam wrażenie, że żadnego nie dokończę :P Jednak bardzo lubię liczyć centymetry w "Przeczytam tyle, ile mam wzrostu", więc myślę, że jedynie to wyzwanie będę kontynuować w przyszłym roku ;)

Podsumowanie wyzwań:
Kitty's Reading Challenge: +2 (33)
Abc czytania: Wariant I: +1 (12)     Wariant II: +1 (12)
Przeczytam tyle ile mam wzrostu: +21,3 cm (126,4/168)
Więcej informacji o wyzwaniach TUTAJ


A wrzesień? Jeśli chodzi o plany na wrzesień to praktycznie nie mam żadnych. Nie chce mi się myśleć o szkole, która już w poniedziałek, więc nie chce mi się też nic planować. Na pewno recenzenckie, a co po za tym to się zobaczy! :D

Myślę, że w moim przypadku były to jedne z najlepszych wakacji w życiu! Na kolonii poznałam masę cudownych osób, byłam w Grecji, na mazurach, w górach i miałam remont w pokoju! 
A co tam u Was? Czytelniczo czy jednak nie do końca?

5 komentarzy:

  1. Kusisz tymi książkami ^^. A Grecji zazdroszczę - ja tam jeszcze nigdy nie byłam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. "Na bogu niewiele publikowałam" - "l" Ci zjadło. :P
    Meh, chyba powinnam się zabrać za "Alicję...", ale niezwykle odrzuca mnie jej koncept. Nawet nie wiem czemu. Jedyne dzieło opowiadające jej historię, które naprawdę lubię to opowiadanie Sapkowskiego, które można znaleźć w zbiorze "Maladie i inne opowiadania". Btw. tytułowa "Maladie" to absolutnie piękny tekst. Moja dusza śpiewa, gdy patrze na układ znaków w tym opowiadaniu. Serio.
    Ja wg. LC przeczytałam 13 książek, może skończę dziś jeszcze jedną. Wynik niby ładny, ale jednak poznałam sporo albo kiepskich, albo "nie moich" pozycji. No ale wszystkiego trzeba spróbować. :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Hah, ja też w te wakacje postawiłam bardziej na wyjazdy, a mniej na książki, ale wraca rok szkolny i pewnie za 10 miesięcy będę miała dosyć książek. xD A tak liczyłam, że wreszcie znajdę czas na czytanie (w końcu stosik "do przeczytania" stale rośnie!), no cóż, nie wyszło, ale nie żałuję. :P

    OdpowiedzUsuń
  4. Zazdroszczę przeczytanych aż siedmiu książek... Mi czytanie w lecie w ogóle nie wychodzi, jakoś nie mam na to ochoty, dlatego przez te wakacje przeczytałam zaledwie jedną książkę, a właściwie ją dokończyłam. Nie żałuję jednak, bo wiem, że nadchodzi jesień, która wręcz nastraja do czytania!
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  5. Haha, nie jesteś pierwszą osobą, która sobie zaspoilerowała Bez serca! xD Czy to już jakaś klątwa czy o co chodzi?? xD Uwielbiam ogólnie Alicję w Krainie Czarów, ale znam ją z bajek i filmów. Oryginału nigdy nie czytałam! Ale muszę to kiedyś nadrobić!
    Świetne wyniki, życzę zaczytanego września <3

    OdpowiedzUsuń

Copyright © Szablon wykonany przez Blonparia