Jaką jestem czytelniczką?

poniedziałek, 27 kwietnia 2015

Obiecałam wam inny, niezwykły post a więc jest.



JAKĄ JESTEM CZYTELNICZKĄ???

Moim ulubionym gatunkiem są oczywiście powieści fantasy. Kocham wchodzić do innego świata magii, czarów, smoków. Po prostu kocham.

Książek, szczególnie tych z biblioteki i pożyczonych staram się nie niszczyć. Często denerwuje mnie to jak niektórzy traktują książki. Nie toleruje zaginania kartek czy rwania. Małe plamki czy zagiątka są drobnostkami, w porównaniu z tym co niektórzy wyczyniają z książkami. Nie nawidzę pisania i rysowania długopisem po stronach!

Jeżeli książka ma spis treści czytam nazwy wszystkich rozdziałów które się pojawią. Nie wiem czemu. Czasami nie mogę się oprzeć przeczytaniu ostatniego zdania książki przez co czasami psuje sobie zakończenie no ale...

Lubię jeść przy czytaniu książek. Może wyda wam się to dziwne ale moim zdaniem tak jak już wcześniej napisałam małe plamki czy coś to dla mnie rzecz naturalna. 

Lubię mieć ułożone plany dot. tego co będę czytać... Lub co chciałabym przeczytać i muszę postarać się o znalezienie w bibliotece...

A jeśli już o biblioteki chodzi...dobrze się czuję w takim miejscu. Nawet jeśli czegoś nie wypożyczam, lubię przechodzić między półkami i wypatrywać różne ciakawostki, nowości.

Nie potrafię czytać więcej niż jedną książkę naraz. Po prostu gubię się w wydarzeniach i nie mogę się połapać o co chodzi.

Kiedy czytam nie potrafię słuchać muzyki lub tego co ktoś do mnie mówi. Nie nawidzę też jak przerywa mi się w czytaniu. Np. jestem w trakcie jakiejś ważnej akcji a tu nagle telefon dzwoni. No po prostu... Rozwściecza mnie to a szczególnie wtedy kiedy nie dzwonią z jakąś ważną sprawą tylko po prostu żeby pogadać.

Kiedyś kupowałam dużo książek żeby mieć na własność. Teraz jednak przekonałam się, że lepiej wyporzyczać z bibliotek.

Lubię wracać do ulubionych serii. Czasami gdy nie mam co czytać sięgam po ulubione książki z dawnych lat...

Jeżeli już cała seria została wydana to lubię przeczytać całą - od razu. Gdy tak nie zrobię często muszę przypominać sobie poprzednie książki poprzez streszczenia. A za bardzo nie lubię tego robić.

Przeczytałam wszystkie lektury szkolne (do teraz, zobaczymy co będzie później).

Czasami oceniam książki po okładce.

Zawsze mam w książce ulubionego bohatera płci męskeij w którym momentalnie się zakochuję. Oraz bohaterkę płci żeńskiej i mówię sobie. - O ja nią jestem! Jak dzieci z przedszkola. No ale cóż...

Często śmieję się, płaczę przy czytaniu książek. Naprawdę łatwo mnie rozbroić!


Mam nadzieję, 
że podobał wam się ten post 
a jeśli chcecie więcej tego typu 
to pisać w komentarzach!







Czytaj dalej »

Dziedzictwo #4: Dziedzictwo TOM I - Christopher Paolini

czwartek, 23 kwietnia 2015

Wiem, że długo już nie było żadnej recenzji, no ale wyjaśniałam to w poprzednim poście więc tak. Jako rekompensata niedługo pojawi się niezwykły post taki inny ale jeszcze nie powiem czego będzie dotyczył. I może jeszcze wyjaśnię ten trochę skomplikowany tytuł. A mianowicie część pt. Dziedzictwo z serii Dziedzictwo (xd) jest podzielona na 2 tomy. Mam nadzieję, że kapujecie, a na razie ZAPRASZAM!!!


Tytuł: Dziedzictwo TOM I 
Seria: Dziedzictwo
Wydawnictwo: Mag
Poprzednia część: Brisingr 
Następna część: Dziedzictwo                                        TOM II

Vardeni, na czele z Nasuadą i Eragonem podbijają kolejne miasta aby wreszcie dotrzeć do Urû'baenu, siedziby Galbatorixa. Podczas oblężenia Belatony na większą część żołnierzy zawala się mur. Jednym z tych ludzi jest Roran! Eragon nie wie czy jego kuzyn przeżył czy też nie. Oprócz tego rzucona w Saphirę tajemnicza broń sprzed setek lat na pewno bardzo przyda się do zwyciężenia wojny. Eragon musi poradzić sobie z nadchodzącymi wyzwaniami. Stale próbuje nawiązać kontakt ze swoim nauczycielem lecz ten cały czas zamknięty jest w sobie. Pod koniec książki ktoś zostaje porwany, a Eragon odkrywa, że przed dotarciem do Galbatorixa musi coś jeszcze zrobić. Co takiego? Kto zostanie porwany? Czy Roran umrze? Czy wir tajemnic i zagadek nie pochłonie Eragona?

Kochani, wiem że długo czekaliście na tą recenzję ale jest. Niechęć do czytania już absolutnie mi przeszła i jutro lecę po kolejną książkę. Może trochę krótka ta recenzja ale na początku książki tak naprawdę wiele się nie dzieje. Dopiero pod koniec... Szczerze to myślałam, że w tej książce znowu pojawi się nowy zielony tym razem smok, bo przecież tak jak w innych książkach okładka mi tu na coś wskazywała. Nic więcej tak naprawdę nie mogę powiedzieć. Tylko polecam, polecam i polecam! 
Ocena: 9/10
Czytaj dalej »

Nowa zakładka - Plany

niedziela, 19 kwietnia 2015

Po kilku dniowej przerwie od książek powracam, ale niestety z nieprzeczytaną książką więc recenzja pojawi się dopiero gdy ją przeczyatm i na pewno zostaniecie o tym poinformowani. Natomiast powstała nowa zakładka o nazwie Plany w której będą umieszczone książki które mam zamiar przeczytać w najbliższym czasie.
Czytaj dalej »

Chyba jestem chora...

wtorek, 14 kwietnia 2015

Jutro mija tydzień od dodania ostatniej recenzji więc wypadało by coś napisać. Ale ja nie mam co! Czytałam lekturę (już przeczytana). Ale postanowiłam sobie, że nie przeczytam żadnej innej książki dopóki nie skończę lektury, no a skończyłam lekturę tak naprawdę dzisiaj po szkole, i choć przed lekturą przeczytałam chyba kilka rozdziałów kolejnej części Dziedzictwa to jakoś wydaje mi się, że ta lektura jakoś wyniszczyła mi ojej nie wiem jak to powiedzieć  po prostu zwyczajnie nie chce mi się czytać...:( Ostatnio dużo gram w Simsy i oglądam YouTuba i wgl. Nie wiem co się ze mną dzieje ale wydaje mi się, że to przez tą lekture. Może jak przeczytam trochę jakiejś ciekawej książki to coś mi się polepszy... ale niestety muszę przyznać, że jutro na recenzje liczyć nie możecie... :( Przykra prawda ale jeszcze jutro i pojutrze mam sprawdzian, a w piątek kartkówka z historii, że ja już po prostu nie wyrabiam. Tęsknię za wolnym... Chce już weekendu a dopiero wtorek ( który na szczęście już się kończy). Pozdrawiam wszystkich i przepraszam... :(
Czytaj dalej »

Dziedzictwo #3: Brisingr - Christopher Paolini

wtorek, 7 kwietnia 2015


Tytuł: Brisingr
Autor: Christopher Paolini
Seria: Dziedzictwo
Wydawnictwo: Mag
Poprzednia część: Najstarszy
Następna część: Dziedzictwo I

Eragon i Roran wyruszają do Helgrindu, aby zabić Raz'aców i ich wierzchowców Lethrblaków i pomścić śmierć Garrowa i innych którzy zginęli z ich rąk. Jest tam też uwięziona Katrina - narzeczona Rorana, i to ona była główną przyczyną ich wyprawy. Oprócz tego Eragon znajduje w kryjówce potworów Sloana - ojca Katriny, który ich zdradził. Jeździec boi się go zabić i boi się wypuścić więc czyni z nim coś czego nie będę ujawniać ale nie robi tak naprawdę ani tego, ani tego. Eragonowi doskwierają jeszcze inne troski. Słowa dotyczące jedo rodziców wypowiedziane przez Murtagha w bitwie na Płonących Równinach nie dają mu spokoju. Przeszkadza mu też utrata miecza i cały czas próbuje znaleźć sobie odpowiednią broń. Wie jednak, że potrzebny mu miecz Jeźdźca, czyli taki który nigdy się nie złamie, no i którym da radę pokonać Galbatorixa. Oprócz tego uczucia do elfki Aryi wciąż dają po sobie znać. Eragon postanawia szanować i cenić sobie nade wszystko jej przyjaźń i jej nie stracić. W końcu Eragon zostaje wysłany na misję do krasnoludów. Zostaje mu powierzona nie lada tajemnica, powierzana tylko zaawansowanym Jeźdźcom. W końcu lęki dot. jego przeszłości młodego Jeźdźca zostają przegnane i chłopiec dowiaduje się całej jego historii i pochodzenia. W jednej chwili słowa Murtagha przestają mieć jakiekolwiek znaczenie. Pod koniec książki umiera ktoś bardzo ważny w życiu Eragona i Saphiry i przejmują dziedzictwo wolnych smoków i Jeźdźców. W tym czasie Roran również bierze udział w wielu misjach, aby Nasuada mogła przekonać się co do jego odwagi i w końcu może uczynić aż kapitanem jakiejś misji? Czy 
Roran podoła czekającym go wyzwaniom i cierpieniom? Czy Eragonowi uda się zapomnieć o własnych troskach i pomóc Vardenom? Czy otrzyma prawdziwą broń Jeźdźca? Jaka okaże się jego przeszłość? Kto umrze, a kto przeżyje?

Ta część była znakomita. Już nie wiem czy lepszy Najstarszy czy Brisingr... Chyba Najstarszy... Chociaż w sumie... Nie wiem... Ale mimo to cała seria wspaniała. Wreszcie rozdziały z Roranem mnie już nie nudziły, chociaż mimo wszystko bardziej interesowały mnie te z Eragonem. No i też trochę rozdziałów jest wspólnych. Książka podobała mi się bardzoooo. Jednak dla mnie było tu trochę za dużo zabijania. Trochę trudno mi było czytać o zabijaniu np. zacytuję: "Kolejni żołnierze ruszali naprzód i padali przed wykrzywioną w dzikim uśmiechu twarzą Rorana i jego migającą włócznią.Wokół piętrzył się coraz większy stos trupów. Gdy sięgnął mu pasa, Roran wskoczył na szczyt zakrwawionego szańca i tam już pozostał, mimo zdradliwie niepewnego podłoża". Jak o tym czytałam to po prostu aż mnie mdliło. No ale... Polecam, polecam, polecam, polecam, polecam i jeszcze raz POLECAM!!! A no i jeszcze jedna sprawa czytam teraz lekturę do szkoły więc kolejna recenzja może pojawić sięza trochę czasu...


Ocena: 9/10

Czytaj dalej »

Informacja

środa, 1 kwietnia 2015

Zbliżają się święta i w święta prawdopodobnie żadnego postu nie będzie. Następna recenzja pojawi się najwcześniej we wtorek (7 kwietnia). Przepraszam również, że dzisiaj postu nie było, ale szczerze nie mam co recenzować. Kończę Brisingr ale jeszcze ńie skończyłam...po za tym mam teraz też lekturę...dużo rzeczy muszę zrobić....o tylu rzeczach zapominam...dzisiaj robiłam w moim pokoju wiosenne i świąteczne przy okazji porządki... Och dobra koniec tego rozwodzenia się... Mimo wszystko cieszę się bardzo na święta. A wy?
Czytaj dalej »

Opowieści z Narni #7: Ostatnia Bitwa

niedziela, 29 marca 2015


Tytuł: Ostatnia Bitwa
Autor: C. S. Lewis
Seria: Opowieści z Narni
Wydawnictwo: Media Rodzina
Poprzednia część: Siostrzeniec Czarodzieja
Następna część: -

Pewnego dnia małpa o imieniu Krętacz znajduje w rzece skórę martwego lwa. Podarowuje ją swojemu przyjacielowi osłowi Łamigłówkowi. Podstępnej małpie przychodzi do głowy pewien pomysł. W nocy pokazuje wszystkim zwierzętom Łamigłówka przebranego za Lwa-Aslana, który w jego przekonaniach wrócił lecz zły i okrutny. Krętacz zmusza zwierzęta do pracy i oddaje w służbę Kalormeńczykom. Znajdują się jednak buntownicy. Król Tirian nie wierzy podstępowi małpy. Z pomocą przybywają mu Julia i Eustachy i wszyscy razem próbują zwyciężyć. Pod koniec książki doświdczamy Sądu Ostatecznego Narni, oraz spotykamy dawnych królów i królowych Narni (rodzeństwa Pevensie) jednak bez jednej z sióstr, która przestała wierzyć w Narnię. Kto przestał wierzyć? Jak będzie wyglądał Sąd Ostateczny? Gdzie wszyscy pójdą po końcypu Narni?


Ta część podobała mi się najmniej. Może to dlatego, że to koniec Narni, może nie... Ale chyba dlatego, że na początku było nudno. Pierwszy raz na Narni trochę się nudziłam. Po połowie książki wreszcie zaczęło się coś dziać. I było lepiej. Naprawdę nie wiem co o tej książce jeszcze napisać. Bardzo przepraszam, że jakaś krótka ta recenzja no ale naprawdę nie wiem. Polecam i polecam!
Ocena: 8+/10
Czytaj dalej »

Nowa zakładka - Ulubione części

piątek, 27 marca 2015

Dodałam nową zakładkę o nazwie Ulubione Części. Są tam wypisane z każdej serii części od najbardziej ulubionej do najmniej ulubionej (więcej na tej stronie). Zachęcam do obejrzenia.
Czytaj dalej »

Opowieści z Narni #6: Siostrzeniec Czarodzieja - C. S. Lewis

czwartek, 26 marca 2015


Tytuł: Siostrzeniec Czarodzieja
Autor: C. S. Lewis
Seria: Opowieści z Narni
Wydawnictwo: Media Rodzina
Poprzednia część: Koń i jego chłopiec
Następna część: Ostatnia Bitwa

Pola i Digory to dwójka przyjaciół. Digory mieszka z wujem Andrzejem, ciotką i śmiertelnie chorą matką. Pola mieszka na sąsiednim podwórku. Pewnego dnia postanawiają pójść na wyprawę przez korytarz prowadzący z jednego domu do drugiego aby zbadać opuszczony dom. Niestety mylą się o kilka kroków i trafiają do pracowni wuja, który jest szalonym czarodziejem. Andrzej zachęca Polę aby wzieła sobie jedną z obrączek które leżą na stoliku. Kiedy dziewczynka dotyka żółtej znika. Wściekły Digory pyta się wuja co stało się z jego przyjaciółką i okazuje się, że Pola została przeniesiona do Innego Świata. Chłopiec za poradą czarodzieja bierze dwie zielone obrączki (dzięki którym będą mogli wrócić) i dotyka żółtej obrączki. Dzieci znajdują się na Polanie Między Światami na ktorej jest gdzieś z milion sadzawek, a sami wynurzyli się z jednej z nich. Postanawiają zbadać jaki świat znajduje się w poszczególnych sadzawkach. W jednym z nich spotykają złą królową Jadis i doświadczają zniszczenia świata z którego ona pochodzi. Niechcący za pomocą obrączek sprowadzają władczynię do swojego świata, w którym wprowadza wiele zamieszania. Chcąc sprowadzić kobietę spowrotem do jej rzeczywistości dzieci trafiają do świata w którym nie ma nic. Są świadkami stworzenia tego świata. Digory próbuje znaleźć caś co uzdrowi jego matkę. Co to wszystko ma wspólnego z Narnią? Czy dzieciom uda się pokonać czarownicę? Czy Digoremu uda sie uzdrowić matkę?

W tej części widzimy jak została stworzona Narnia. Generalne to powinna to być pierwsza część, ale nic mi to nie przeszkadzało, że czytam ją jako szóstą. Noe wiem co jeszcze mam o tej książce powiedzieć... Przyjemnie się czyta. Bardzo ciekawy pomysł z obrączkami i Polaną Między Światami i wgl. Duże pole do popisu miał tutaj autor. Wszystko niezrozumiałe z innych części zostało wyjaśnione np. jak powstała magiczna szafa przez którą weszli do Narni Piotr, Edmund, Zuzanna i Łucja i skąd wzieła się zła królowa z którą walczyło rodzeństwo Pevensie. Bardzo ciekawa akcja, momentami śmieszna no po prostu jak zwykle polecam, polecam i jeszcze raz polecam!


Ocena: 9/10
Czytaj dalej »

Wiosna!!!

sobota, 21 marca 2015

Dziś 21 marca. 1 dzień wiosny. Powitajmy go radośnie nowym, wiosennym wyglądem bloga. Wiosna to wspaniała pora roku. Wszystko budzi się do życia, jest miło, ciepło. Koniec z kozakami! Koniec z zimowymi kurtkami! Koniec z czapkami, szalikami i rękawiczkami! Chociaż w zimę są różne przyjemności łyżwy, narty, sanki... To nic nie przekona mnie do zmiany mojej decyzji!
WIOSNA TO NAJLEPSZA PORA ROKU!!!
Budzą się zwierzęta! Kwiaty wyrastają! Muszę się wam pochwalić, że w moim ogródku wyrosły już krokusy :D. Niektórzy lubią zimę, lubią śnieg. Ja tylko troszkę. Nie lubię zimna, a już najbardziej nie lubię zimy bez śniegu, taka jak była w tym roku. Przynajmniej u mnie prawie wogóle nie było śniegu! A czemu nie lubię zimy bez śniegu? A no dlatego, że po co marznąć jak nie ma śniegu? Jak jest zima z śniegiem to marznie się dla śniegu... A jak nie ma śniegu to... A zresztą post o wiośnie nie o zimie. POWITAJMY WIOSNĘ!!!

Wiem, że post trochę nie na temat tego bloga no ale... Chciało mi się taki zrobić po prostu i już!

Zgadzacie się ze mną, że już nie chcemy zimy tylko wiosnę? 
A może lubicie bardziej zimę?
Podzielcie się swoją opinią w KOMENTARZU!!!

Czytaj dalej »

Dziedzictwo #2: Najstarszy - Christopher Paolini

czwartek, 19 marca 2015

Druga część serii Dziedzictwo
Tytuł: Najstarszy
Autor: Christopher Paolini
Seria: Dziedzictwo
Wydawnictwo: Mag
Poprzednia część: Eragon
Następna część: Brisingr

Po śmierci Ahijada przywódcą Vardenów zostaje jego córka Nasuada. Eragon składa jej hołd, doprowadzając tym radę do gniewu. Po kilku dniach Eragon wraz z elfką Aryą, Saphirą i krasnoludem Orikiem udają się do Ellesmery aby Eragon mógł kontynuować szkolenie które rozpoczął Brom. Chłopiec 
zastanawiał się kto będzie jego nauczycielem i kto zna jeszcze największe tajemnice Jeźdźców, skoro żaden  prócz Galbatorixa nie przetrwał. Rzeczywistość jednak przerasta jego wyobrażenia. Eragon stara się jak najlepiej uczyć się wszystkiego co przekazuje mu nauczyciel, jednak blizna zadana przez Durze nie daje mu spokoju. Często dostaje paraliżujących ataków. Oprócz tego to co czuje do Aryi nie daje mu spokoju. Elfka jednak go odrzuca usprawiedliwiając się dużą różnicą wieku oraz rasą...  Tymczasem w dolinie Carvahall Roran próbuje pozbierać się po śmierci ojca. Jest wściekły na Eragona i obwinia go o starte całego majątku. Ra'zacowie nie dają spokoju wieśniakom i wraz z armią Galbatorixa raz po raz ich atakują. Jednak gdy potwory porywają Katrinę (narzeczoną Rorana) młodzieniec podburza całą wioskę i razem udają się przez Kościec do Surdy aby wspomóc Vardenów. Czy Eragonowi uda się powstrzymać ataki blizny i ze spokojem kontynuować ćwiczenia? Czy uczucia do Aryi pozostaną? Czy Roranowi uda się poprowadzić wieśniaków do Surdy? Czy odzyska Katrinę?

Nie wiem czy ta seria trafi do mych ulubionych... nie wiem... Jakoś tak w pewnych momentach sie nudziłam. Najbardziej na rozdziałach z Roranem. Pamiętam swoje uczucia... że jak widziałam, że zaczyna sie rozdział z Roranem było takie "o nie!" a kiedy widziałam że rozdział z Roranem się kończy i zaraz bedzie Eragon to było "Jupi jej!" I to tyle jak na pierwsze wrażenie. Pokochalam czytać o tym jak Eragon przebywał w Ellesmerze. Pomyślałam że jak bym miała wybierać kim chcialabym byc tzn. czy elfem krasnoludem czy urgalem (fuj! chociaż w tej ksiażece poznajemy prawdziwsze odzwierciedlenie urgali, sama nazwa jak i pierwsza rola urgali w tej historii mnie od nich odtrąca) to wzięłabym elfa. Podoba mi sie ich sposób życia i wgl. (chociaż wegetarianką nie jestem ale pewnie gdybym miała wnikać do umysłów zwierząt a potem je jeść to bym była) ale nie recenzja o elfach tyklo o samej książce więc jeszcze raz mówie Du Weldenvaren (las w ktorym mieszkają elfy) mnie urzekło, lekcje Eragona również. Rorana mniej polubilam i jak juz mówiłam troche mnie to nudziło ale tak ogólnie to podziwiam odwagęi pewność siebie Rorana. Jakoś długo sie rozpisałam ale jeszcze o jednej rzeczy muszę powiedzieć. Nie cierpie Ra'zaców, obrzydzają mnie, a najbardziej to, że jadają ludzkie mięso...fuj! Ogólnie to ksiazka bardzo ciekwawa, zajmujaca i naprawde nie można się od niej oderwać. Przyjemnie się czytało szczególnie rozdziały z Eragonem. A kolejna część czyli Brisingr już przede mną... Polecam polecam i jeszcze raz polecam!



Ocena: 9/10
Czytaj dalej »

Copyright © Szablon wykonany przez Blonparia