Fantastycznie zaserialowana #2: Dom z papieru (La Casa de Papel) i Szkoła dla elity (Elite)

poniedziałek, 15 kwietnia 2019

Jak już mogliście zauważyć jakiś czas temu bardzo wciągnęłam się w oglądanie seriali. Oczywiście nie znaczy to, że zrezygnowałam z książek, bo cały czas je czytam i uwielbiam, ale prawdą jest to, że ostatnio muszę w jakimś stopniu godzić seriale czy filmy z książkami. Nie mówię, że to źle, a po prostu inaczej, bo wcześniej nie oglądałam tak dużo. Myślę jednak, że dużo łatwiej jest popatrzeć się w ekran komputera, niż poczytać książkę i po męczącym dniu często wybieram właśnie tę opcję. W najbliższym czasie, oprócz książkowych recenzji, będą się tutaj pojawiać także posty o serialach oraz filmach. Postaram się jednak, żeby nie było to za często, bo ten blog nadal jest blogiem przede wszystkim o książkach, jednak nie ukrywam, że na razie mam dużo więcej recenzji seriali, niż książek... 

Jesteście też pewnie ciekawi jak poszło mi na egzaminie gimnazjalnym :) Przede wszystkim dziękuję Wam bardzo za komentarze pod podsumowaniem marca, gdzie życzyliście mi powodzenia! Z egzaminów jestem ogólnie zadowolona, z wyjątkiem przedmiotów przyrodniczych, bo ich nie napisałam. W czwartek rano obudziłam się z jakimś zatruciem pokarmowym: bólem brzucha, biegunką i wymiotami, więc nie poszłam na pierwszy egzamin, a dotarłam dopiero na matematykę. Było to dla mnie bardzo ciężkie doświadczenie, ale już pogodziłam się z tym, że ten test napiszę w czerwcu. 

Przejdźmy jednak do seriali, o których dzisiaj Wam opowiem. Zestawiłam ze sobą te dwie produkcje, ponieważ są one podobne jeśli chodzi o język hiszpański i powielających się niektórych aktorów, mimo, że ich tematyka jest zupełnie inna ;) Opis pod tytułem pochodzi z filmwebu.




 DOM Z PAPIERU - LA CASA DE PAPEL


Ośmioro zamaskowanych przestępców napada na hiszpańską mennicę narodową. Ich przedstawicielem jest tajemniczy Profesor, który prowadzi negocjacje z policją. 

Dom z papieru to chyba najlepszy serial, jaki do tej pory oglądałam. Zupełnie się nie spodziewałam, że aż tak mi się spodoba i wywoła we mnie takie emocje. Na uwagę zasługuje przede wszystkim pomysł. Pomysł, który jest tak świetny, że czasami aż nie możecie uwierzyć, jak ktoś mógł na coś takiego wpaść. Plan Profesora, ale tak naprawdę twórcy serialu jest niesamowity. Napastnicy są idealnie wyszkoleni, są przygotowani na każdą ewentualność, nic nie może pójść nie tak i wydaje się, że wszystko zostało dokładnie przemyślane i przywidziane. Fabuła serialu to po prostu jedno wielkie wow

Napastnicy mają zakaz ulegania emocjom, a tym samym zakaz łączenia się w pary, zakaz miłości. Oczywiście po tak długim czasie stają się dla siebie bardzo bliscy, pojawia się między nimi przyjaźń, a tym samym inne uczucia. Serial pokazuje, że nie da się wyeliminować emocji ze swojego życia, bo między bohaterami pojawia się miłość, a nawet Profesor jej ulega. Jest to jednak element, który może wszystko zniszczyć. Cały misterny plan napaści mogą zepsuć właśnie emocje i uczucia.

Postacie są wykreowane i ukazane przez aktorów naprawdę wspaniale. Każdy z ósemki napastników jest inny, inaczej odbiera napad i ulega innym emocjom. Gra aktorska jest na naprawdę wysokim poziomie i jestem pod wrażeniem, jak aktorzy poradzili sobie z odgrywaniem scen tego serialu. Nie będę opisywać każdego bohatera po kolei, a jedynie tych, którzy naprawdę są charakterystyczni i mogę o nic sporo powiedzieć. Na pierwszy ogień idzie Tokio (Úrsula Corberó), która mnie osobiście bardzo irytowała. Stawiała na szali cały plan, jej irracjonalne i głupie decyzje mogły wszystko popsuć, a ona egoistycznie narażała innych na niebezpieczeństwo. Rio (Miguel Herrán) denerwował mnie tak samo mocno. Nie widział świata po za Tokio i robił wszystko dla niej, a przy tym zupełnie nie myślał, co w ogóle robi. Moim ukochanym bohaterem jest Denver (Jaime Lorente), którego naprawdę uwielbiam <3 Berlin (Pedro Alonso) to idealny obraz psychopaty i uwielbiam twórców za tego bohatera. Jest ganialny! Nairobi (Alba Flores) ma wspaniały charakter. Pokochałam także Moskwę (Paco Tous), a Helsinki (Darko Peric) i Oslo (Roberto García Ruiz) wzruszali mnie swoją relacją. Jednak moim ukochanym bohaterem, który jest naprawdę niesamowity jest oczywiście Profesor (Álvaro Morte), bez którego ten serial nie byłby taki sam. Jest to genialna postać. Bardzo polubiłam też Raquel (Itziar Ituño).

Bardzo się wciągnęłam w ten serial. Oglądałam odcinek za odcinkiem i musiałam wiedzieć co będzie dalej! Jest to jeden z najlepszych, jeśli nie najlepszy serial, jaki oglądałam i bardzo Wam go polecam. Ja nie mogę się już doczekać trzeciego sezonu, który już w lipcu! <3










 SZKOŁA DLA ELITY - ELITE

Kiedy do ekskluzywnej hiszpańskiej szkoły trafia trójka pochodzących z klasy robotniczej uczniów, dochodzi do tragedii.


Szkołą dla elity zainteresowałam się przede wszystkim dzięki aktorom, których znałam z Domu z papieru i to w sumie dlatego postanowiłam obejrzeć ten serial, nawet nie wiedząc o czym tak naprawdę jest. Serial opowiada o hiszpańskiej szkole, do której chodzą dzieci z bogatych rodzin. Dochodzi tam do tragedii, gdyż jedna z uczennic zostaje zamordowana. Mamy tutaj przede wszystkim historię sprzed zabójstwa i zostaje nam ukazane jak do niego doszło i jakie sytuacje do niego doprowadziły, ale także momenty śledztwa, w których policja stara się dowiedzieć, kto tego dokonał. Tożsamość zabójcy zostaje nam wyjawiona dopiero w ostatnim odcinku i muszę Wam powiedzieć, że nie udało mi się tego przewidzieć i mnie to zaskoczyło. 



Serial mi się podobał, choć nie jest szczególnie wybitny. Od początku wiemy, że Marina została zamordowana, więc nie jest to żaden spoiler, ale muszę powiedzieć, że ten zamysł twórców jakoś nie przypadł mi do gustu. Chyba wolałabym o tym nie wiedzieć, choć z drugiej strony zdaję sobie sprawę, że chodziło właśnie o to, żeby widz zastanawiał się, kto ją zabił i jak do tego doszło. Sama historia to w sumie przede wszystkim szkolna rzeczywistość nastolatków, romanse i konflikty. Momentami kojarzyło mi się to z Trzynastoma powodami, bo tematyka była nieco podobna, chociaż przyczyna śmierci dziewczyny inna. 

Szczerze mówiąc, nie polubiłam głównej bohaterki Mariny (María Pedraza). Jakoś niezbyt podpasował mi jej charakter i mnie denerwowała. Tak samo Samuel (Itzan Escamilla) był taki dziwny, niezbyt wyrazisty i ogólnie nie zapałałam do niego wielką sympatią. Nie znaczy to, że ci bohaterowie byli beznadziejni i nie mogłam ich znieść. Po prostu nie wywołali we mnie dużo emocji i tak sobie się z nimi polubiłam. Zdecydowanie inaczej mają się sprawy z Nadią (Mina El Hammani) i Guzmanem (Miguel Bernardeau), których uwielbiam i naprawdę są świetnymi bohaterami! Z zaciekawieniem śledziłam ich losy i bardzo ich polubiłam. Ciekawymi postaciami są także Nano (Jaime Lorente) oraz Omar (Omar Ayuso), a także Carla (Ester Expósito) i jej chłopcy, czyli Polo (Álvaro Rico) i Christian (Miguel Herrán). Gra aktorska bohaterów jest bardzo dobra. Świetnie odwzorowują emocje i relacje między sobą.

Podsumowując, jest to bardzo ciekawy i przyjemny serial. Miło mi się go oglądało, wiele elementów mnie zaskoczyło. Jest wciągający i trzyma w napięciu. Polecam, szczególnie fanom Domu z papieru, bo mimo, że to nie ta sama tematyka to ciekawie jest zobaczyć tych samych aktorów w innej produkcji. 



3 komentarze:

  1. O obu serialach słyszałam, ale nie będę ukrywać, że o pierwszym znacznie więcej. :P fajnie byłoby oba kiedyś zacząć, najlepiej w oryginale (w końcu po coś uczę się tego języka haha). Jak wyrobię się z moich wszystkich zaczętych, a aktualnie jest ich aż cztery, to może zabiorę się za któryś z powyższych. ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Tokio też mnie wkurzała - naprawdę nie znoszę tej postaci! Sam "Dom z papieru" mega mi się podobał, jednak jestem niezadowolona z faktu, że niedługo czeka nas 3 sezon... Wydaje mi się, że to będzie naciągane ><

    OdpowiedzUsuń
  3. Ostatnio mam ochotę oglądać więcej seriali - to chyba dlatego, że tak zachwyciłam się Atypowym. :) O serialach przedstawionych przez Ciebie nigdy nie słyszałam, może kiedyś po nie sięgnę, ale na pewno nie w pierwszej kolejności (teraz na oku mam między innymi Sex Education).

    OdpowiedzUsuń

Copyright © Szablon wykonany przez Blonparia