
Zdaję sobie sprawę, że trochę późno piszę to podsumowanie, bo jest już 12 września, ale dopiero teraz znalazłam czas, by się za to zabrać (i tak powinnam już spać, bo jutro jest szkoła, ale skoro sobie zaplanowałam, że dzisiaj to zrobię, to robię, by nie zaburzać mojej organizacji czasu :D). W sierpniu były jeszcze wakacje, co wydaje mi się tak strasznie odległe i mam wrażenie, że było tak dawno,...