Oglądam seriale? Recenzja 1 sezonu serialu "Trzynaście powodów"

poniedziałek, 16 lipca 2018

Nigdy nie lubiłam seriali. Nie miałam na nie czasu, a w wolnej chwili zdecydowanie wolałam sięgnąć po książkę, a jeśli już coś obejrzeć to wybierałam film, a nie serial. Jednak wraz z początkiem wakacji, stwierdziłam, że skoro nie mam wiele do roboty coś sobie obejrzę. Dlaczego właśnie Trzynaście powodów? Wydawać by się mogło, że to zupełnie nie moja tematyka. I w sumie to racja, bo chyba każdy z Was wie, że fantastyka to moja miłość, a jakieś psychologiczne książki czy seriale o samobójstwie itp. nie są dla mnie. Ale ostatnio stwierdziłam, że na fantastyce przeplatanej kryminałami świat się nie kończy i trzeba zacząć próbować nowych gatunków. Zastanawiałam się też, czy może najpierw przeczytać książkę, bo jednak "najpierw książka", ale stwierdziłam, że właśnie nie na książkę mam ochotę, a na serial. Do tego koleżanka bardzo mi polecała Trzynaście powodów, więc postanowiłam spróbować i nie żałuję!


 Myślę, że większość z Was wie o czym jest ta historia, ale postaram się krótko przybliżyć Wam fabułę. Hannah Becker to dziewczyna, która popełniła samobójstwo. Przed swoją śmiercią nagrała 13 kaset, na których opowiada o powodach, które przyczyniły się do jej decyzji. Każda taśma opowiada o jednej osobie, człowieku, który był dla dziewczyny ważny, lecz ją zawiódł i stał się kolejnym powodem. Gdy Clay dostaje kasety nie może pogodzić się z myślą, że nie potrafił zapobiec tej tragedii. Chłopak nie radzi sobie ze swoimi emocjami i nie może uwierzyć w kolejne tajemnice, które Hannah ujawnia na nagraniach. 

Serial naprawdę bardzo mi się spodobał. Jest świetnie wykonany. Możemy śledzić to, co dzieje się w szkole po śmierci Hannah, ale też sytuacje z jej życia, o których jest mowa na kasetach. Podobało mi się to, bo dawało jasny obraz fabuły. Zdecydowanie jest to trudna tematyka, ale poruszona w odpowiedni sposób. My często nie rozumiemy samobójców. Nie wiemy co mieli w głowach, nie wiemy dlaczego to zrobili. Przyjaciele Hannah jednak mieli okazję się tego dowiedzieć. Widzimy ich rozpacz, gdy dowiadują się, że śmierć Hannah to częściowo ich wina. Możemy śledzić też życie rodziców Hannah, którzy nie mogli zrozumieć dlaczego ich córka się zabiła. Nie mieściło im się w głowie, że mogła coś takiego zrobić, bo zawsze wydawało im się, że jest szczęśliwa. Ta historia pokazuje, że często oceniamy ludzi, ale nie zdajemy sobie sprawy z tego, jacy naprawdę są i co czują. Bardzo podobało mi się odkrywanie kolejnych sekretów Hannah. Nie mogłam się doczekać, by dowiedzieć się kto jest kolejnym powodem. Czasami problemy dziewczyny mogą wydawać się prozaiczne i nieistotne, bo momentami trochę przesadzała, ale i tak, to co ją spotkało było naprawdę straszne.

Przez cały serial najczęściej towarzyszy nam Clay. To właśnie razem z nim odsłuchujemy kasety, to razem z nim poznajemy kolejne powody. Czasami Clay zachowywał się głupio i nie mogłam zrozumieć o co mu chodzi, ale zdecydowanie jest to bardzo wrażliwy chłopak i często nie mógł sobie poradzić ze swoimi emocjami. Odsłuchiwanie taśm było dla niego bardzo bolesne. Główną bohaterkę, Hannah polubiłam. Bardzo ciekawiła mnie jej historia i po prostu z całego serca jej współczułam. Dziewczyna czasami zbyt wyolbrzymiała swoje problemy, ale zdecydowanie miała powód, a nawet wiele. Poznajemy również Justina Falleya, który niby jest tą niepozytywną postacią, ale ja go lubię. Chłopak ma naprawdę ciężko w domu, ze swoją matką, a pod maską twardego i podłego chłopaka, kryje się też wrażliwa strona. Poznajemy również wielu innych bohaterów, o których nie będę pisała szczegółowo, ale powiem, że każdy z nich ma swój własny charakter. To nie są bohaterowie biali i czarni. Wszyscy skrywają tajemnice i wszyscy są z nich rozliczani.

Serial jest dość brutalny. Zawiera wiele scen przemocy, seksu i dużo przekleństw. Ale to właśnie pokazuje jaki ten świat potrafi być okrutny i co tak naprawdę przyczyniło się do tragedii, jaką było samobójstwo dziewczyny, która pozornie wydawała się być szczęśliwa, ale w środku powoli stawała się pusta i od nikogo nie otrzymała pomocy. Jest to mądra historia, porusza trudny temat, ale bardzo ważny i istotny. Przede wszystkim otwiera oczy na krzywdę drugiego człowieka.

Podsumowując, pierwszy sezon bardzo mi się podobał. Stało się coś niewiarygodnego - obejrzałam serial, a do tego mi się spodobał xD Oglądaliście? Co sądzicie o drugim sezonie, który dopiero przede mną, ale słyszałam, że jest gorszy? A może czytaliście książkę? Dajcie znać w komentarzach!


7 komentarzy:

  1. Słyszałam o tym serialu (o książce zresztą też), może kiedyś się skuszę, ale nie ciągnie mnie do nich aż tak bardzo. :P Widzisz seriale nie są takie złe, od siebie mogę polecić Skam, który jest pierwszym i jedynym jak dotąd serialem który obejrzałam od A do Z i który totalnie mnie wciągnął!

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam w planach ten serial, ale najpierw chciałabym przeczytać książkę. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Też ogólnie nie lubię seriali. Ciężko mi się je ogląda i trochę szkoda mi czasu. Byłam w stanie od pierwszego do ostatniego odcinka danego sezonu obejrzeć może trzy seriale. Zastanawiałam się i nad tym, ale zobaczę. Póki co muszę nadrobić kilka sezonów "Wikingów" :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Kilka tygodni temu włączyłam pierwszy odcinek, potem drugi i trzeci i...chyba tyle. Ostatnio seriale w ogóle mnie przy sobie nie trzymają, częściej wybieram książkę czy film, ale 13 powodów chciałabym dokończyć bo mimo wszystko mi się podoba.

    OdpowiedzUsuń
  5. Pierwszy sezon widziałam i bardzo mi się podobał, jednak po drugi już nie sięgnęłam, zniechęcona tym, że serial może zostać na siłę naciągany...

    OdpowiedzUsuń
  6. Niby miałam go oglądać, ale... odpuściłam, bo jak znam siebie to skończyłoby się to ogromną ilością czarnego humoru w trakcie. XD

    OdpowiedzUsuń
  7. Oj chyba obejrzę serial i przeczytam książkę. Zapraszam do siebie https://kochacmarzyc.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Copyright © Szablon wykonany przez Blonparia