Poszukiwaczka #1 - Arwen Elys Dayton

sobota, 3 marca 2018

Ta książka zbiera wiele opinii - pozytywnych i negatywnych. W związku z tym nie nastawiałam się na coś wspaniałego, ale po prostu chciałam sprawdzić czy książka mi się spodoba. Przez pierwsze 100 stron rzeczywiście myślałam, że będę w gronie osób, które nie oceniają jej zbyt dobrze, ale potem nagle się wciągnęłam i zanim się obejrzałam, przeczytałam ostatnią stronę.


Tytuł: Poszukiwaczka
Autor: Arwen Elys Dayton
Tłumaczenie: Bartłomiej Ulatowski
Seria: Poszukiwaczka
Wydawnictwo: Uroboros
Liczba stron: 477
Poprzednia część: -
Następna część: Podróżniczka

Książka bierze udział w wyzwaniach: 
Kitty's Reading Challenge: 
Abc czytania: Wariant fantastyczny (P)
Przeczytam tyle ile mam wzrostu: 3,5 cm
Więcej informacji o wyzwaniach TUTAJ





Quin, Shinobu i John przygotowują się do zostania Poszukiwaczami. Wyobrażają to sobie jako szlachetną pracę niosącą dobro innym ludziom. Jednak kiedy przychodzi dzień złożenia przysięgi, John, ukochany Quin, nie zostaje do tego dopuszczony, ale poproszony o opuszczenie posiadłości. Dodatkowo ten zawód wcale nie jest taki, jakiego spodziewali się przyjaciele. Zacznie się walka o władzę między potomkami rodów szlachetnych Poszukiwaczy. 


Kochając, wystawiasz się na sztylet [...]. Kochając głęboko, zatapiasz sztylet we własnym sercu.



Przyznam szczerze, że za bardzo nie wiem co o tej pozycji napisać. Z jednej strony podobała mi się, z drugiej - jestem też świadoma jej wad, ale i tak chciałabym Wam ją polecić. Na samym początku zostajemy nieco wprowadzeni w fabułę. Autorka przybliża nam szkolenie młodych Poszukiwaczy, relacje między nimi. Niestety jakoś zupełnie mnie to nie zaciekawiło. Czytałam, ale bez większych emocji. Już zaczął mnie irytować trójkąt miłosny, który niestety stanowi ważny punkt tej historii i jakoś ogólnie niezbyt się wciągnęłam. Jednak praktycznie zawsze daję książkom szansę do samego końca i w tym przypadku bardzo się cieszę, że tak zrobiłam. Około setnej strony akcja zaczęła się rozwijać, a ja po prostu przepadłam! Pomysł bardzo mi się spodobał, byłam zaintrygowana Poszukiwaczami, ich tajemnicami i mogę powiedzieć, że jestem usatysfakcjonowana tym co dostałam. Jednak jeden z poważniejszych zarzutów to to, że ani razu w książce nie jest wprost powiedziane czym tak naprawdę zajmują się Poszukiwacze! To znaczy - bohaterowie cały czas o tym mówią, ale nikt nie wytłumaczył mi tego jasno i konkretnie. Mogę się domyślać o co chodzi, ale jak, dlaczego, po co i jak to się odbywa, nie wiem. Mam jednak nadzieję, że kolejna część rozwieje moje wątpliwości i odpowie na pytania w tej kwestii. Nie mogę zarzucić jej przewidywalności, bo wiele razy fabuła mnie zaskoczyła. Zdecydowanie, mimo przydługiego początku, spędziłam z nią miłe chwile. 


Wielkie umysły nie są tym, czego potrzebuje świat, moje dziecko. Potrzebne są dobre serca. Dobre serce wybiera mądrze.



Prawie każdy bohater mnie czymś irytował. Jednak każdego z nich w pewien sposób polubiłam. Moim faworytem jest Shinobu, który jest ciekawą postacią. Od samego początku zapałałam do niego sympatią, mimo, że momentami głupio postępował. John za to denerwował mnie na każdym kroku. Ja rozumiem przysięgi, chęć odzyskania rodzinnego dziedzictwa, ale ten człowiek nie mógł przyjąć do wiadomości tego, że nie jest pępkiem świata i nie tylko jego rodzina cierpi. Quin przede wszystkim nie jest płaczącą nastolatką, która nie może podjąć normalnej decyzji. Była zdecydowana, odważna, inteligenta, ale nie idealna. Polubiłam ją. Jeśli chodzi o Maud to intrygowała mnie, ale z drugiej strony niezbyt lubiłam czytać rozdziały o jej postaci. Jednak potem się to zmieniło i Młoda Sędzia poniekąd zyskała moją sympatię i jestem ciekawa jej roli w następnej części. 

Styl autorki to nic szczególnego, ale dobrze się czyta. Pisze ona lekko, książkę czyta się szybko. Przede wszystkim umie budować napięcie i wywoływać emocje w czytelniku. Dzięki trzecioosobowej narracji możemy śledzić historię z różnych perspektyw, co w tym wypadku sprawdziło się świetnie. Pojawiła się również nutka humoru :)


Kiedy zostaje nam odebrany ktoś, kogo kochamy, zaczynamy rozumieć, co jest naprawdę ważne.


Książka bardzo mi się podobała. Widzę jej wady w postaci trójkąta miłosnego, zbyt długiego początku i braku tej informacji o Poszukiwaczach, jednak mam wrażenie, że zalety przeważają. Mi się spodobała i z czystym sumieniem mogę ją Wam polecić! Nie nastawiajcie się na bestseller roku, ale na przyjemną młodzieżówkę przy której miło spędzicie czas. Ja jestem bardzo ciekawa następnej części :)

Ocena: 7/10












14 komentarzy:

  1. Jeśli będę mieć nadmiar wolnego czasu i brak książek (co na razie mi nie grozi), to się chyba skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Brak książek chyba żadnemu wielbicielowi książek nie grozi :P Ale i tak polecam!

      Usuń
  2. Shinobu polubiłam bardzo w 1 części, aby w drugiej go znielubić... Teraz przede mną część trzecia, więc zobaczymy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To zobaczymy co ja będę o nim sądziła po drugiej części... :)

      Usuń
  3. Ach te trójkąty miłosne! :D Przyjemna młodzieżówka to coś co chętnie przeczytam, a co!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety, trójkąty... Ale skoro chętnie to mam nadzieję, że Ci się spodoba :)

      Usuń
  4. Od początku miałam mieszane uczucia, gdy słyszałam o tej książce. I widzę, że ty też je miewałaś w trakcie lektury... Cóż, może kiedyś się na to skuszę, ale na razie jest to wątpliwe

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, miałam mieszane uczucia, ale w ostatecznie te pozytywne wygrywają ;)

      Usuń
  5. Serię mam na uwadze, to moje klimaty :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Czytałam i podobała mi się, ale bez większego szału. Do kolejnych tomów mnie już jakoś nie ciągnie ;P

    Zabookowany świat Pauli

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla mnie w sumie też bez większego szału, ale kolejne tomy jednak przeczytam ;)

      Usuń
  7. Słyszałam wiele opinii o tej książce, dlatego wciąż nie wiem, czy ją przeczytać. Obawiam się trójkąta miłosnego, irytujących cech bohaterów i braku konkretnych informacji o Poszukiwaczach, co może wprowadzać lekkie niezrozumienie. Na razie się wstrzymuję.
    Pozdrawiam ciepło ♡

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może warto przekonać się na własnej skórze?

      Usuń

Copyright © Szablon wykonany przez Blonparia